Stowarzyszenie "Lajkonik" prosi o pomoc dla zaprzyjaźnionej rodziny, która od lat współpracuje, pomaga i korzysta z rehabilitacji w naszym ośrodku hipoterapii.

Przekazujemy apel głowy rodziny:

Na wstępie zacznę od tego jesteśmy szczęśliwymi rodzicami 4 dzieci Dominika 15l,Wojtek 15l,Daria 8l,Damian 7l.Sam pracuję od rana do wieczora, aby nasze dzieci miały w co się ubrać i abyśmy mogli opłacić rachunki. Moja partnerka Renata wychowuje dzieci i zajmuje się domem od rana do wieczora, aż powracam do domu z pracy. Poznaliśmy się z Renatą przez internet 11 lat temu, wtedy tez dowiedziałem się, że ma dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jednakże zakochałem się w Renacie, no i oczywiście zostałem tak zwanym "wujkiem" dla bliźniaków, które pokochałem jak swoje dzieci. W 2015 roku pojawiła się na świecie Daria, owoc naszej miłości, oraz Damian w 2016 roku. Obecnie cały czas ze sobą mieszkamy i tworzymy szczęśliwą rodzinę.

Niestety 08.08.2023 r o godz.22:30 nasza Renata wracając do domu nagle straciła przytomność, zatrzymało się serce i musiała być reanimowana przez Ratowników medycznych. Akcja reanimacyjna trwała około 30 minut, do tego czasu ratownicy robili wszystko, żeby przywróć funkcje życiowe. Udało się, jednak w tej chwili Renata jest na oddziale intensywnej terapii, gdzie została podłączona do aparatury podtrzymujące funkcje życiowe.

W międzyczasie Renata przez te dwie doby już trzy razy była reanimowana, bo ustał puls.

Obecnie sam opiekuję się czwórką dzieci, trójka idzie do szkoły, a najmłodszy idzie do przedszkola. Musiałem przestać pracować i zająć się domem i dziećmi, a także Renatą którą trzeba wspierać w szpitalu.

Dlatego proszę was wszystkich o wsparcie dla mnie i mojej rodziny, a przede wszystkim dla Renaty, która będzie potrzebować bardzo kosztownej rehabilitacji. Za całe wsparcie serdecznie wam dziękuję. Grzegorz   

Podajemy nr konta Stowarzyszenia "Lajkonik" jako organizacji pozarządowej podlegającej kontroli