Dzień dobry. Nazywamy się Marta i Monika Pawlik.

Na wstępie chciałybyśmy podziękować każdemu kto otworzył link do zbiórki, którą zorganizowałyśmy razem z naszą rodziną.

Niestety dotknęła nas straszna tragedia, mój brat Kamil Pawlik dnia 16.11.2022 został z impetem potrącony na

przejściu dla pieszych przez samochód dostawczy (typu Citroen Nemo, Peugeot Partner). Położenie z jakim znalazł się 25-letni chłopak jest nieopisanie trudne.

Doznał wielu urazów, jednak najpoważniejszym jest uraz neurologiczny. Została pęknięta podstawa czaszki i mózg 

jest mocno uszkodzony. Przewieziony został karetką do Szpitala w Olkuszu( niestety przez złe warunki pogodowe nie 

wysłano helikoptera) w stanie krytycznym. Learze z SOR-u od początku dali nam do zrozumienia, że stan naszego

brata jest bardzo ciężki i przedstawili nawet ten najczarniejszy scenariusz. W szpitalu tym brakowało oddziału 

neurochirurgicznego, dlatego też nie było odpowiednich specjalistów. Został podpięty do aparatury i podtrzymywano go przy

życiu. Przez 24 h lekarze konsultowali się z Krakowskimi oddziałami Neurochirurgii drogą mailową i telefoniczną, aby odpowiednio dobrać leczenie. Kolejnego dnia przewieziono go do Szpitala Wojskowego w Krakowie, gdzie przeprowadzono szereg zabiegów mających

na celu zwiększenie jego szans na przeżycie. Z biegiem czasu stan Kamila nie ulegał poprawie, a wyniki badań wskazywały

na bardzo rozległe uszkodzenia mózgu. Kilka dni temu po wielu próbach udało się go ustabilizować oraz wybudzić ze 

śpiączki farmakologicznej. Kiedy mój brat się ocknął potwierdziły się obawy specjalistów, jest on w stanie wegetatywnym.

Lekarze prowadzący leczenie Kamila poinformowali nas, że przeprowadzając odpowiednią rehabilitacje w specjalistycznych

klinikach mój Brat chociaż częściowo ma szanse wrócić do sprawności fizycznej i umysłowej. Koszty leczenia, opieki i 

rehabilitacji są olbrzymie, dlatego szukamy pomocy u Was. Proces sądowy oraz uzyskanie odszkodowania może trwać latami,

ponieważ sprawca unika odpowiedzialności, a jak sami Państwo widzą Kamil potrzebuje pomocy już teraz.

Sprawa jest poważna, a z każdym dniem czas ucieka. Tak młody mężczyzna zasługuje na szanse, żeby wieść normalne życie 

oraz być aktywnym społecznie, a z przyczyn niezależnych od niego zostało mu to odebrane.

Każda pomoc jest na wagę złota, ponieważ koszty leczenia przewyższają nasze możliwości finansowe.

Prosimy o pomoc i Dziękujemy z całego serca każdemu darczyńcy oraz osobom które udostępniają adres URL.

Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się dać Kamilowi drugą szansę, szansę na życie, w którym będzie potrafił

samodzielnie o siebie zadbać poza szpitalnymi murami. 

W załącznikach udostępniamy adres URL reportażu z wypadku , załączamy również opinie medyczną z SOR-u oraz najnowszy dokument z Szpitala Wojskowego w Krakowie.