Zwracam się z prośbą w imieniu moim i mojej mamy o pomoc w trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy wraz z naszym ukochanym psem..

Ojka - ma zaledwie 4 latka, została adoptowana jako mały szczeniak z fundacji Adopciaki Kwidzyn… Ojka to energiczny i pełny życia piesek, mały skoczek, kochający biegać za piłeczkami i ganiać swoją starszą psią siostrę , lecz kilka dni temu nasza codzienność legła w gruzach, gdy Oja zaczęła przejawiać poważne objawy choroby.

Filmik jak Ojka jeszcze mogła biegać: https://youtube.com/shorts/fppvhTGE_TE?feature=share

27.12.2024r zaczęła czuć się gorzej.. pierwsze objawy - apatia, niechęć do biegania - pojechaliśmy do weterynarza pierwszego kontaktu, który podał jej leki, podejrzenie zatrucia… lecz Ojka czuła się gorzej i gorzej.. już 28.12.2024r jej tylne łapki powoli odmawiały posłuszeństwa i było jej coraz trudniej się podnieść, usiąść i chodzić…

https://youtube.com/shorts/yh6q16CDnSw?feature=share

29.12.2024r tylne łapki całkowicie odmówiły współpracy i nie była w stanie już chodzić o czterech łapkach pojawił się niedowład kończyn miedniczych...

https://youtube.com/shorts/zf8bR7Tpelw?feature=share

31.12.2024r z samego rana pojechaliśmy do Szpitala Krzemińskiego w Gdańsku, tam zostały wykonane badania - diagnoza: dyskopatia, ucisk na rdzeń kręgowy - jedyne wyjście - konieczna jest pilna operacja, której koszt okazał się znacznie wyższy, niż mogliśmy sobie pozwolić.

Zabieg musiał zostać przeprowadzony niemalże natychmiastowo, aby uniknąć poważniejszych komplikacji zdrowotnych, które mogłyby zagrozić jej życiu.

Niestety koszty okazały się zbyt wysokie, a obciążenie finansowe przerosło nasze możliwości. Teraz, oprócz pilnej potrzeby spłaty zadłużenia, musimy również zadbać o dalszą rehabilitację i leczenie Ojki, które będzie niezbędne, aby Ojka w pełni wróciła do pełnej sprawności i zdrowia.

Aktualnie koszty wizyt u weterynarzy (rezonans, badanie krwi, leki, operacja) to około 5500zł, a po operacji czeka nas jeszcze rehabilitacja, aby nasza kochana psina wróciła do pełni zdrowia

Wszystkie rachunki/wypisy ze szpitala zostaną załączone w zbiórce. Będziemy się z Wami dzielić wszystkimi kosztami, które musieliśmy do tej pory ponieść w leczeniu Ojki oraz tym jak Nasz waleczny piesek stawia swoje pierwsze, nowe kroki..

Z całego serca proszę o wsparcie w tej trudnej sytuacji. Każda nawet najmniejsza pomoc pozwoli na dalsze leczenie Ojeczki i spłatę zaległych kosztów operacji, które pozwoliły uratować jej życie. Wierzę, że z Państwa pomocą Ojka będzie miała szansę na pełne zdrowie i szczęśliwe, dalsze życie razem z Nami.

Każda złotówka się liczy, lecz jeśli nie możesz dać choć złotówki, proszę udostępnij zrzutkę

Z góry dziękujemy za każdą formę pomocy i wsparcia

Pomóżcie sprawić, że 2025 to będzie rok dla jej nowego życia…

Poniżej załączam rachunki oraz karty leczenia: