Ferdynand to bardzo młody kot, może mieć ok.roku. Został wypatrzony przez Pana Mariusza, a następnie schwytany do klatki-łapki. Trafił pod opiekę Fundacji La Fauna. Obecnie przebywa w domu tymczasowym.

Od czego by tu zacząć? Może od tego, że wciąż mamy wielkie poczucie niesprawiedliwości, a kiedy zobaczyłyśmy Ferdzia, to to poczucie się natężyło? Robimy co możemy by kotów bezdomnych było mniej na świecie, ale to mozolna i ciężka praca. Robimy to po to by opuszczonych, samotnych, cierpiących kotów było jak najmniej. Ferdynand to ofiara ludzkiej bezmyślności, nieodpowiedzialności a może nawet i głupoty. Przyszedł na ten świat, chociaż ten świat go nie chciał...Gdyby nie Pan Mariusz, którego możemy nazwać Aniołem, to Ferdynand odchodziłby w bólu, po cichu.

Ferdynand jest chory. Ma poważnie rozwinięty koci katar. Ropa cieknie z noska. Głośny oddech to rezultat długo nieleczonej choroby. Prawdopodobnie oka nie uda się uratować. W tej chwili Ferdynand dostaje krople do oczka by jak najszybciej zmniejszyć obrzęk oraz infekcje. Nie jest to łatwe, ponieważ jest półdzikusem, który boi się ludzi. Całe szczęście nie jest agresywny i chyba zaczyna wierzyć, że chcemy dla niego dobrze. W czwartek kolejna wizyta u weterynarza.

Na co zbieramy pieniądze? Na leki, antybiotyki, krople, badanie krwi, testy na choroby zakaźne oraz na zabieg usunięcia gałki ocznej. Chcemy także wykonać badanie RTG. A w późniejszym czasie kastrację.

Zrobimy wszystko co w naszej mocy by wyleczyć Ferdzia i pokazać mu, że przed nim już teraz samo dobro!

Prosimy Was o pomoc!

WYDATKI:

1. Przychodnia weterynaryjna "Podaj Łapę" w Zabierzowie - 70zł + 20 zł + 40zł (faktura zbiorcza z rachunku otwartego)
2. Retina (okulista) - 168zł (faktura w zdjęciach na tej zrzutce)
3. Apteka: 31,74zł (zdjęcie paragonu)
4. "Animals"-Anna Cendrowska: kastracja, 150zł
5. "Animals"-Anna Cendrowska: usunięcie oka, 450zł