Biegasz lub spacerujesz po Lesie Bemowo (zwanym też Parkiem Leśnym Bemowo)? Irytują Cię miejsca, których nie możesz pokonać suchą stopą i ryzykujesz wpadnięcie w błoto po kostki lub zwichnięcie nogi na ułożonych prowizorycznie gałęziach? Ja, jako mieszkaniec Blizne Jasińskiego, od ok. 2 lat staram się tu biegać 2 - 3 razy w tygodniu i miałem już dosyć takiej sytuacji, po każdych większych opadach, na drodze "przy CZUWAJ-ach", niedaleko torów kolejowych w pobliżu CRESZ.

Postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce i coś z tym wreszcie zrobić. Wpadłem na pomysł, żeby za własne pieniądze kupić tłuczeń i własnoręcznie poprawić tę drogę. Nie byłem pewien, czy w ten sposób nie popełniłbym jakiegoś wykroczenia, więc podzwoniłem. Telefon do Lasów Miejskich w Warszawie pozwolił mi posiąść wiedzę, że Leśnicy nie interesują się drogami leśnymi, które leżą w gestii Dzielnicy Bemowo. Telefony do kolejnych wydziałów Dzielnicy zaowocowały sugestią, żebym napisał maila na główny adres Urzędu. Po paru dniach dostałem oficjalną odpowiedź (skan pisma z pieczątką i podpisem, w formacie .pdf): Pani Burmistrz zaakceptowała mój pomysł! :)

Potem było już szybko. Podjechałem do pobliskiej przesypowni kruszyw, kupiłem odpowiednią ilość kruszywa z dostawą na miejsce i w parę godzin, wsłuchując się w śpiew ptaków, obserwując spacerującą w pobliżu klępę (Tak, tak!) i miło gawędząc z przechodniami, usypałem komfortowe przejście przez rozlewisko :) Stan "przed" i "po" do zobaczenia na zdjęciach.

Jeśli popierasz moją akcję, możesz się dorzucić, aby ją zrefundować. Jeśli kwota przekroczy zakładaną, to się nie zmarnuje. W Lesie Bemowo jest jeszcze sporo miejsc, w których przydałoby się poprawić leśne drogi. I Ty rzuć kamieniem w to błoto! ;)

EDYCJA:

Ta historia uzyskała nieoczekiwany ciąg dalszy...

Mianowicie ktoś z portalu tustolica.pl postanowił zrobić z mojego opisu artykuł:

https://tustolica.pl/las-bemowski-mieszkaniec-samodzielnie-utwardzil-blotnista-sciezke_88152

Następnie to źródło zostało wykorzystane przez onet.pl:

https://www.onet.pl/informacje/tu-stolica/nie-czekajac-na-interwencje-urzednikow-wzial-sprawy-w-swoje-rece/j5klb5k,30bc1058

i sprawa nagle nabrała rozgłosu ogólnopolskiego!

Komuś nie spodobało się, że leśna droga nie będzie w dalszym ciągu okresowo nie do pokonania na piechotę, a do naprawy został wykorzystany naturalny materiał, jakim jest kamień i poskarżył się do Dzielnicy Bemowo i chyba któregoś z Radnych.

W efekcie otrzymałem telefon z Urzędu, od Pana który udzielił mi zgody, z informacją, że zgoda ma charakter jednorazowy, dotyczy tego konkretnego miejsca w Lesie, leżącego w granicach Bemowa i absolutnie nie dotyczy Lasu na terenie Gminy Stare Babice.

Co więcej, ktoś musiał się również poskarżyć serwisowi zrzutka.pl, gdyż dostałem bardzo uprzejmego maila (pozdrawiam :) "w związku ze zgłoszeniem" z prośbą o przesłanie, w celu dodatkowej weryfikacji zrzutki, korespondencji z Panią Burmistrz, w której dostałem zgodę. Oczywiście przesłałem oficjalne pismo (skan w .pdf).

Nie mogę zrozumieć, dlaczego komuś zależy na tym, aby leśna droga, która ma w sumie parę kilometrów długości i na odcinku ok. 8-10 metrów stawała się okresowo nie do pokonania suchą stopą, nadal sprawiała w tym miejscu takie problemy ludziom, którzy z niej korzystają? W czym jest lepsze sięgające kostek błoto lub jeszcze głębsza woda i prowizorycznie rzucone gałęzie od schludnej ścieżki wysypanej naturalnym materiałem, jakim jest kamień?

Niektórzy ludzie są naprawdę dziwni.

W związku z powyższym dalsze wpłaty - na własne ryzyko! Jak nie dostanę zgody od Gminy Stare Babice, lub nie będą chcieli wziąć ode mnie nadwyżki tej zrzutki z przeznaczeniem na poprawę leśnych dróg, to bez skrupułów wpłaty zwrócę! ;)