Cześć kochani,

jeśli tu jesteście bardzo możliwe, że się znamy na żywo lub z internetu i wiecie, jak ważne są dla mnie zwierzaki.

Mam do Was ogromną prośbę, pozwólcie mi powalczyć o najwspanialszego pieska na świecie -Miję.

HISTORIA

Mija wiele w życiu przeszła, przez lata była zmuszanie do rodzenia kolejnych miotów, sama nie mają z życia nic. Adoptowałam ją w październiku 2021 r, miała wtedy 7 lat. Bała się wszystkiego, nie umiała wychodzić na dwór. Chciała zwinąć się w kłębek i zniknąć. Nawet jedzenie było stresem.

Chwilę po adopcji skontaktowałam się z behawiorystą i po wdrożenie wskazówek, z upływem czasu i pokładami miłości, które dostawała ode mnie, męża i całej rodziny zaczęła się otwierać. Każdy kolejny miesiąc przynosił poprawę. Spacery zaczęły cieszyć, chodziliśmy do lasu, na plażę, pokazaliśmy jej wszystko, co dobre. Zaczęła się bawić, cieszyć i korzystać z życia.

ZDROWOTNIE: Było trochę do zrobienia. Pierwsze co, pojechaliśy na badania i kastrację. Na jajnikach, 6 pokaźnych cyst, do natychmiastowego usunięcia. Zrobiliśmy też porządek z jamą ustną, sanacja, ekstrakcja: kilka zębów poszlo do usunięcia. Ogólnie był tam dramat rozległe nadżerki, owrzodzenie dziseł, kamień. Potrzebne było też RTG oraz endoskopia, która obnażyła Mycoplasmę w błonach śluzowych.

WYPADEK 25.09.2023

Wyjechałam z mężem na kilka dni w podróż poślubną. Mija została pod opieką. Na klatce schodowej (niedawno zmienialiśmy mieszkanie) spłoszyła się i wydarzył się straszny wypadek. Upadła ta bardzo niefortunnie, że doszło do złamania kompresyjnego kręgu z uszkodzeniem rdzenia kregowego.

Od razu trafiła do lecznicy. Wykonano USG i RTG, które wykazały, że konieczna jest natychmiastowa, całodobowa hospitalizacja i wykonanie rezonansu magnetycznego.

,,W badaniu rezonansu magnetycznego złamanie trzonu kręgu Th10 z umiarkowanym, dogrzbietowym przemieszczeniem odłamu dalszego oraz wtórnym uszkodzeniem rdzenia kręgowego."

26-27.09.23 Ogólny stan był ciężki, brak apetytu, nie oddała kału i moczu. Konieczna całodniowa hospitalizacja.

28-29.09.23 SUSP : ZAPALENIE OTRZEWNEJ. ZAPALENIE TRZUSTKI, ZASTOINOWY PRZEWÓD POKARMOWY, ZAPALENIE PĘCHERZA, ROKOWANIE OSTROŻNE DO ZŁEGO, całodobowa hospitalizacja

30-31.09.23 w końcu leka poprawa, stan wciąż ciężki

od 1 pażdziernika każdy dzień jest małą bitwą, walczymy, żeby było lepiej. Leki, suplementy, ruchy bierne, fizjoterapia, magnetoterapia. Mija spędza w lecznicy po 8 godzin dziennie podpięta do kroplówek. Oprócz tego ma podawane leki i suplementy w dzień i w nocy. Trzeba ją karmić, poić i pielęgnować.

Na ten moment (2 tygodnie) badania, leki, suplementy, hospitalizacja, zakup wózka do transportu, jedzenie wyniosły nas już ponad 8 tysięcy zł.

PLAN, do którego realizacji potrzebuję Waszej pomocy - wciąż dużo przed nami

Wiadomo, że życie jeszcze pokaże, jak będzie przebiegać proces leczenia i rehabilitacji.

Na razie z pewnością w planach mamy:

w październiku codzienna hospitalizacja i płynoterapia

powtórne USG jamy brzusznej (najbliższe 12.10), następne według zaleceń lek.wet

konsultacja hematologiczna (pogarszające się parametry czerwonokrwinkowe)

ponowne RTG (sprawdzenie zrostu kręgu)

konsultacja neurologiczna

konsultacja z behawiorystą (frustracja związana z ograniczeniem mobilności)

kilkumiesięczna rehabilitacja w tym magnetoterapia, elektrostymulacja, sucha bieżnia i inne

zakup wózka inwalidzkiego

suplementacja wspierająca (między innymi NAC, Antyoksydanty, Spirulina, Betagluan, Witamina E...)

odpowiednia dieta

i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy, które wyjdą po drodze

Jeśli możecie nas wspomóc, będziemy ogromnie wdzięczni. Do tej pory to my zawsze pomagaliśmy zwierzakom, ale tym razem sami potrzebujemy wsparcia!