Nasz syn Dominik dnia 19 października 2022r dostał złą diagnozę- chłonniak Hodgkina. W tym momencie nasz świat wywrócił się do góry nogami. Cała nasza rodzina musiała się przeorganizować życiowo. W związku z chorobą jeździmy bardzo często do Szpitala przy ul Żwirki i Wigury w Warszawie. Jest to bardzo trudny okres zarówno dla zdrowia psychicznego jak i fizycznego, dla Niego i całej naszej rodziny. Dominik przyjmuje chemię niestety z różnym skutkiem, doszło do tego, że nie mówi już jak coś się złego dzieje (np 2 dni przed świętami Bożego Narodzenia dostał prawostronnego paraliżu twarzy) bo boi się że będzie w szpitalu kilka dni nieplanowo. Wszystko co nie jest w terminie Dominik bardzo źle znosi, doszły ataki złości, napady bezpodstawnego płaczu. Dominik pomimo izolacji od dzieci , za którymi bardzo tęskni, dzielnie wszystko znosi. Widzimy że Dominik na nowo musi nauczyć się kontaktu z drugim człowiekiem, a w szczególności dzieckiem. Jednak dla nas rodziców wszystkie wyjazdy są dużym wyzwaniem logistycznym i finansowym.