Hobby i pasji poświęciłem i podporządkowałem całe życie, zarówno prywatne jak i zawodowe. Od 14 lat z większymi i mniejszymi sukcesami uczestniczyłem w rozgrywkach footballu amerykańskiego, również na arenie międzynarodowej i w europejskich ligach.

Niestety uległem kontuzji, która uniemożliwia mi kontynuowanie gry na poziomie ekstraklasy w Polskiej Lidze. Ponadto, utrudnia codziennie funkcjonowanie, przez bóle w stawie oraz częste skurcze zerwanego mięśnia podczas dziennych czynności. Jestem świadom, że nie jest to najpopularniejsza dyscyplina w Polsce, ale sport to całe moje życie i nie potrafię się z nim rozstać.

Sprawę dodatkowo skomplikował błąd lekarza niewłaściwie diagnozującego uraz - przez czas który upłynął, poza Sport Kliniką w Żorach, żaden z chirurgów ortopedów, nie chce się podjąć zabiegu rekonstrukcji zerwanego bicepsa. Każdy dzień zwłoki komplikuje zabieg jeszcze bardziej.

Nie zdarzało mi się prosić o pomoc i wsparcie, ale wyczerpałem wszystkie dostępne możliwości i znalazłem w sytuacji, z której nie widzę innego wyjścia.