Dzień Dobry. Pojawiliśmy się na zrzutce po to by prosić o pomoc w ratowaniu naszego Buldożka. Zacznijmy odpoczątku. 10.10.2022r. Nasz maluch zaczął robić się osowiały , pokładał się z bólu trzęsąc i prostując tylne łapki . Niezwłocznie pojechaliśmy do weterynarza dostając leki sterydowe oraz przeciwbólowe , takie leczenie trwało tydzień nie przynosząc żadnych efektów. W kolejnym tygodniu dostawał 4 zastrzyki z lekami dodatkowo codziennie magnetoterapia. Leczenie okazało się nieskuteczne ale również kosztowne. Po zbadaniu krwi , zrobieniu echa serca i EKG dostaliśmy skierowanie na tomografie. Po jej wykonaniu usłyszeliśmy przerażającą nas diagnozę . Wymagana jest operacja kręgosłupa w odcinku szyjnym. Niestety na ten moment wszystkie oszczędności wydaliśmy na dotychczasowe leczenie. I nie jesteśmy w stanie zorganizować tak dużej dla nas kwoty w stosunkowo krótkim czasie , który odgrywa dla Fada bardzo ważną rolę. Dodam że dalsze podawanie leków przeciwbólowych daje efekt na kilka godzin po czym ból i inne objawy powracają a przyjmowanie kolejnych dawek nie jest bezpieczne dla jego zdrowia.

Nasz piesek jest dla nas bardzo ważny,to członek rodziny bez którego nie wyobrażamy sobie kolejnych dni i lat. Robimy co w naszej mocy by każdy dzień nie był dla Fafcia tylko bólem. Dlatego jesteśmy zmuszeni prosić o każdą nawet najmniejszą wpłatę , za którą będziemy bardzo wdzięczni .