przetrwanie lokalu niebocafe we Wrocławiu
przetrwanie lokalu niebocafe we Wrocławiu
Nasi użytkownicy założyli 1 262 766 zrzutek i zebrali 1 450 743 018 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
każda środa - karaoke
czwartki z muzyką na żywo - wstęp wolny
piątek i sobota - rockoteka - wstęp wolny
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Zrzutka miała pomóc przetrwać trudny okres, który przyszedł po pandemii. Lokal niebo cafe we Wrocławiu istniał od 27 maja 2000 r. W dniu 3 lipca po raz ostatni zamknęłam drzwi tego miejsca. Zostaliśmy bez niczego.
Teraz Zbiórka zostanie przeznaczona na pokrycie wynagrodzeń pracowników i nasze przetrwanie.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Lokalizacja
Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj.
Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj. Czytaj więcej
Pomagaj organizatorowi zrzutki jeszcze bardziej!
Dodaj swoją ofertę/licytację - Ty wystawiasz, a środki trafiają bezpośrednio na zrzutkę. Czytaj więcej.
Organizatora:
Cena końcowa
306 zł
Ilość licytujących: 6
Cena końcowa
170 zł
Ilość licytujących: 3
Cena końcowa
552 zł
Ilość licytujących: 1
Mam z Niebem masę wspomnień. Pamiętam kiedy wchodząc można było zawiesić siekierę i nie było widać ani baru ani mebli, pamiętam jak zmęczony nocną walką padałem pod stołem na power napa aby powstać i walczyć dalej, pamiętam "Łzę dla Cieniów Minionych" Kata którą wykrzykiwałem do głośników a także wychodzenie z tej krainy czarów kiedy za drzwiami czekał nowy dzień i ludzie biegnący w różne strony. Cenię te wspomnienia ale pochodzą sprzed dobrych kilku lat- mam wrażenie, że tamtych ludzi już nie ma- wyjechali/dorośli/odeszli a bez nich to miejsce nie będzie nigdy tym co było w czasach świetności. To była świetna jazda ale to już nie jest to samo miejsce...chętnie dorzucę parę groszy(postaram sie nawet złapać leżak)- spłaćcie długi i pracowników bo to ważne. ale nie walczcie za wszelką cenę dalej- pamiętajmy dobre czasy i... tyle. Dzięki za to miejsce - było mi tam dobrze, wtedy :)
Chciałem wylicytować leżak, ale zapewne nie znalazłbym czasu żeby go odebrać. Od pewnego czasu wszędzie leżę, więc się nie przyda. Liczę że się Wam zrzutka i utrzymanie powiedzie. Ostoja normalności na pasażu powinna przetrwać, tylko nie zabraniajcie barmanom do pracy gitarry przynosić. Pozdrawiam.
Trzymam kciuki za Niebo i Ciebie, Asiu!
Zobaczcie film i pierwszą partię zdjęć. Tak jest i tak kiedyś było.