id: c362t5

Ania.

Ania.

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora.
Ta zrzutka nie ma jeszcze skarbonek
Dodaj skarbonkę do zrzutki

Nasi użytkownicy założyli 1 181 713 zrzutek i zebrali 1 236 169 382 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Ania ma 32 lata i jak miliony kobiet w Polsce zawsze marzyła by zostać mamą. Wraz z kochającym mężem Markiem, 5 lat temu w ich życiu pojawił się największy dar, Marysia.

To zwyczajna, kochająca się raczkująca rodzina, która nie rzucała się w oczy, nie potrzebowali tego. Szczęście definiowali przez bycie razem - to było ich idealne „wszystko”. Przeglądając ich wspólne zdjęcia, widzę ogrom miłości i wzajemnego wsparcia. 


Zawsze gdy piszę post prosząc Was o pomoc, zastanawiam się czemu złe rzeczy dotykają dobrych ludzi? Ania to miła, ciepła i wiecznie uśmiechnięta dziewczyna, która właśnie umiera. 


12 miesięcy, tyle trwało szczęście Ani. Po roku od urodzenia dowiedziała się o nowotworze, kolejne badania wykazały, że przeciwnik jest z gatunku najgorszych - złośliwy rak jajnika.

Macierzyństwo połączone z walką o życie to wyjątkowo ciężka droga, każdego dnia widzisz jak jedno światełko rozjaśnia się, a drugie gaśnie. 


Kolejny raz zerkam na nadesłane zdjęcia i widzę kobietę, która traci włosy, diametralnie chudnie, jej stan się pogarsza i w tym wszystkim cały czas się uśmiecha. Uśmiecha się bo praktycznie na każdym zdjęciu patrzy na Marysię. 


Nigdy nie powiem Wam co czuję kobieta, która marzyła by zostać mamą i ma świadomość, że nigdy nie zobaczy jak jej córka dorasta. Nie wychowa jej i nie będzie miała szansy by przyglądać się i wspierać córkę w życiowej drodze. 

Czy jeśli napiszę Wam, że to zapewne ogromny ból, smutek i poczucie niesprawiedliwości, to będzie to chociaż w jakimś stopniu odpowiednie? Nie, nie będzie. Nikt z nas nigdy nie chciałby być postawiony w takiej sytuacji, a niestety życie jest nieprzewidywalne i nigdy nie wiemy co przyniesie kolejny dzień. 


Anią, mógł być każdy z nas. Mamą czy tatą. Dlatego spójrzcie na Anię i poświęćcie minutę by jej pomóc. 

Kobieta ma dosłownie kilkanaście godzin by opłacić fakturę, jej leczenie oszacowano na ogromną kwotę. Mówimy tu w kategoriach nieosiągalnego cudu by zebrać te pieniądze, ale niesprawiedliwe życie, zapomniało, że jesteśmy jeszcze My.


Nie pokażę Wam Ani bez włosów i z zapadniętymi, zmęczonymi oczami. Spójrzmy na Anię, mamę, która jedyne o czym marzy, to by dalej kochać swoją córkę. 

Bądźmy dziś wszyscy Anią i pomóżmy jej wygrać najtrudniejszy moment życia. 


Facebook nałożył mi bana, ale prawda i dobro zawsze się wybroni. Proszę Was o tysiące udostępnień, inaczej tego nie wygramy. Obiecałem Ani, że jej nie zostawimy samej. 


Aniu, uśmiechnij się, „idziemy po Ciebie”.

ja to tu tylko zostawię.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 21818

preloader

Komentarze 101

preloader