Jak to sie mówi, dziura w dachu, szpachla pęka - ale ważne że BMka, i tak też jest tym razem.

Było na bawarke, było na strój ochronny przeciw wirusowi, było na wszystko ale już nie ma....

Ukochana bunia, bawareczka, księżniczka... w końcu wzięła i się popsuła. Tyle wspomnień, wypadów, przejechanych razem kilometrów, rydwan ten wiózł mnie jak i moich przyjaciół na każdą imprezę i nie tylko, ale przyszedł taki moment że z racji wieku, poszło sprzęgło... sprzęgło w które trzeba kopać, puszczać przy zmianie biegu aby dalej bunia dostojnie wiozła mnie i znajomych na następną przygodę.

Z racji trudnej sytuacji nawet wspólnymi siłami nie damy rady naprawić naszego dupowozu, a więc zwracamy się do was o pomoc - tak do was! Możecie pomóc nam dalej spełniać nasze marzenia, a marzymy o tym aby po zakończonej epidemii pojechać razem, gdzie? Wszędzie! Chcemy razem z przyjaciółmi dalej z dumą na ustach naszą bawarką przemierzać kilometry. Zlituj się i w tej ciężkiej sytuacji okaż litość...