Ela, mająca zaledwie 50 lat, przez całe życie cieszyła się zdrowiem i spokojem. Jednak pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, straciła przytomność. Diagnoza była druzgocąca – pęknięty tętniak w mózgu. Dzięki szybkiej interwencji lekarzy, udało się uratować jej życie, choć komplikacje, takie jak wodogłowie, sprawiły, że droga do zdrowia była pełna wyzwań. Mimo to, Ela zaczęła robić postępy i pojawiła się nadzieja na powrót do zdrowia.

Niestety, kiedy wydawało się, że najgorsze już minęło, w szpitalu w Ostrołęce doszło do kolejnej tragedii - Ela przeszła dwa udary, które zniweczyły wcześniejsze postępy. W wyniku tych wydarzeń, Ela znalazła się w stanie, w którym proste czynności, jak poruszanie palcami czy nawiązanie rozmowy, stały się niewykonalne. Mimo to, Ela nie poddawała się i po wielu godzinach fizjoterapii oraz wsparciu bliskich, udało jej się wypowiedzieć jedno proste zdanie: „Jutro wracamy do domu”.

Niestety, kolejny dzień przyniósł następny cios w postaci padaczki, która ponownie pogorszyła jej stan. Obecnie Ela jest w ciężkim stanie, nie reaguje na bodźce zewnętrzne i wymaga stałej, profesjonalnej opieki. Szpital, w którym obecnie przebywa, nie chce kontynuować opieki, czekając jedynie na jej wypis.

Stajemy przed trudnym wyborem: poddać się, czy walczyć o Elę? Wierzymy, że Ela zasługuje na szansę, by wrócić do zdrowia i do swojego dawnego życia. Pierwsze miesiące są kluczowe, a koszt profesjonalnej opieki wynosi 20 000 zł miesięcznie. Terapia może potrwać miesiącami, a nawet latami, jednak wiemy, że Ela ma w sobie siłę, by powrócić do zdrowia.

Dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie. Każda, nawet najmniejsza pomoc, ma ogromne znaczenie. Razem możemy przedłużyć nadzieję i walczyć o lepsze jutro dla Eli. Dziękujemy za każdą cegiełkę wsparcia.