Salem jest niespełna 2 letnim kocurkiem, którego los nie oszczędzał. Prosto z ulicy trafil pod opiekę warszawskiego El Gato, był w szpitaliku przez 2 tygodnie, a następnie był leczony w naszym domu tymczasowym. Miał zostać z nami jako rezydent już na zawsze… jednak znów walczymy o jego zdrowie i życie. We wrześniu tego roku trafił do weterynarza z objawami apatii i zapaleniem jamy ustnej. Dostał leki i miał umówioną sanację. Jednak po 3 tygodniach stan kocurka się pogorszył i zaczął ślepnąć na jedno oko. Jesteśmy w trakcie szczegółowych badań. Czekamy obecnie na wyniki. Być może konieczna będzie konsultacja okulistyczna, a nawet usunięcie chorego oka.

Bardzo proszę o wsparcie dla Salema to cudowny kot, który od małego nie miał łatwo i nie zasłużył na tak okrutny los. W naszym domu tymczasowym jest obecnie 7 kotów i nie stać nas na kosztowną diagnostykę. Nie jesteśmy obecnie pod patronem żadnej fundacji, robimy zbiórki, a jak braknie wykładamy ze swoich pieniędzy. Domem tymczasowym zarządza pracująca dorywczo studentka i jej babcia.

Jeśli zebrana kwota przekroczy koszty leczenia to przeznaczę ją na uregulowanie faktur za zakup karmy i żwirku.