Trufel to kociak znaleziony na drzewie. Miał wtedy 1 miesiąc. Był chory na koci katar. Przetrwał całe zło i wyrósł na pięknego , dużego kociaka. Od małego dużo chorował. Jego książeczka jest pełna wpisów lek. wet. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że Trufel będzie chorował na przewlekłą chorobę. Czyli IBD. Z początku nie wyglądało to groźnie. Wymioty i biegunka. Wydawało nam się, że mógł się przejeść lub zwyczajnie zaszkodziła mu karma. Niestety mimo leczenia, kroplówek nie było pozytywnego rezultatu. Stan Trufcia się pogarszał. Doszły biegunki z krwią. Nagle z wesołego pięknego kota zamienił się w smutnego , bez życia zwierzaka. Nie mogliśmy tego tak zostawić. Prawidłową diagnozę postawiła Pani doktor Marta. Po badaniu USG, rozważano jeszcze biopsję ale nie wyraziliśmy na to zgody gdyż stan Trufelka nie był dobry, a narkoza nie była dla niego wskazana. Po badaniu USG okazało się, że ściany jelit są pogrubione a obraz na ekranie monitora USG przypominał książkowy przypadek nieswoistego zapalenia jelit. Trufel zaczął przyjmować steryd i przyjmuje go do tej pory oraz przeszedł na dietę eliminacyjną. Obecnie jedyną karmą jaka się sprawdza i nie pogarsza jego stanu zdrowia jest karma firmy Hills. Niestety cena karmy nie jest niska a przy tylu kotach jest dla nas ona zwalająca z nóg. Poza Truflem karmę spożywa również Nastia , która choruje na alergię pokarmową. Tak samo Fiona.

Miesięcznie potrzebujemy dla nich 6 kg karmy suchej to koszt 300 zł i 60 puszeczek mokrej karmy co daje kwotę 420 zł czyli łącznie 720 zł.

Być może masz możliwość aby rzucić do skarbonki Trufla 5 zł to będziemy wdzięczni. Uratowaliśmy my życie raz gdy ściągnęliśmy z drzewa kociaka z zalepionymi oczami i gorączką 40 st….i drugi raz gdy byliśmy zdeterminowani aby dowiedzieć się co jest przyczyną pogorszenia stanu jego zdrowia.

Jeżeli wyrażasz chęci i masz możliwość to zapraszamy do wsparcia Trufla.