Leczenie, badania szynszyli Kropka
Leczenie, badania szynszyli Kropka
Nasi użytkownicy założyli 1 231 905 zrzutek i zebrali 1 365 445 521 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Niestety pan Kropczasty, znowu zaczyna mieć objawy, na razie jedynie go szarpie po przełknięciu, ale 5.08 wizyta kontrlolna i zobaczymy co dalej. Zapewne bez kolejnych badań się nie obędzie
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Pan Kropek był znowu chory i leżał w domeczku.... Jak się masz Kropeczku?
"Oj .. Źle bardzo, bo co wezmę do pyszczka i spróbuję przełknąć to wrzeszczę z bólu'
Historia długa i pewnie jeszcze potrwa.
Kryzys został opanowany, leki podane przez weterynarzy na szczęście zadziałały. Ale niestety taka sytuacja powtarzała się już któryś raz. W zasadzie trwa z przerwami od około 15 grudnia
Nie myślałam, że kiedyś będzie taka sytuacja, ale właśnie policzyłam Kropkowi wypisy z wizyt, te które mam zebrane w jednym miejscu. Od grudnia 14 szt, w tym pobyt w szpitaliku przez 4 dni, (ciężkie zapalenie płuc zdjecie z wyciekiem z noska jest z tego okresu ) , plus za każdym razem dojazd do specjalisty ok 180 km. Nawracajace infekcje staly sie standartem.
Kto leczył jakieś zwierzątko wie co to oznacza jeśli chodzi o aspekt finansowy. Zaczyna być ciężko.
Nie twierdzę, że nie damy rady, i że od tego czy ktoś uzna, że może wspomóc nas jakimś grosikiem, w zakresie badań Kropka i jego leczenia, zależy czy będziemy dalej walczyć o zdrowie tego małego łobuza. Będziemy.
Kropuś w ciagu tych kilku miesiecy udowodnił jak wielką ma w sobie siłę i jak potrafi walczyć by przeżyć.
Sfinansuję wszelkie możliwe badania i leczenie z dochodów bieżących i z kredytu przeznaczonego na inny cel. Nie odpuszczę łatwo, bo sobie nie wyobrażam że można zostawić zwierzaka bez pomocy, a podawanie antybiotyków, leków przeciwzapalnych i sterydów, co 2 tygodnie, nie jest możliwe na dłuższy czas
Na szczęście coś już wiemy.
Kropuś miał zrobione już wiele badań, rtg, prześwietlenia, wymazy, wykluczono zęby, które też podobny efekt mogą powodować. (Gdy następuje zaostrzenie objawów, to właśnie ból przy przełykaniu uniemożliwia normalne jedzenie.), wykonano wielokrotnie badania krwi, usg, obejrzalo go kilku weterynarzy.
Na dzień dzisiejszy poza wyżej wymienionymi badaniami, wykonano endoskopowe badanie gardła i Tomograf.
Badania te umożliwiły przede wszystkim wykluczenie na 100% stanu zapalnego gardła, i tzw " ciała obcego" guza, czy ropnia, jak również stanu zapalnego zębów czy ich przerostów.
Na dzień dzisiejszy leczymy antybiotykami, natomiast ujawniony przez tomograf stan zapalny uszu.
Wiemy też, że Kropuś ma zawężenie tchawicy, które może sprzyjać rozwojowi infekcji i zachłystywaniu / tu do końca jego życia musimy bardzo uważać np. przy podawaniu na siłę leków czy karmy ratunkowej/
Szacuję koszty badań, zakupu inhalatora, leków które już poniosłam na ponad 3 tysięce złotych.
Na początku nawet nie zachowywałam paragonów czy rachunków, bo nie miałam do tego głowy, ważne było w danym momencie ratowanie Kropusia. Nie myślałam też , że czeka nas, aż taka długa i kosztowna historia.
Leki podane po stwierdzeniu stanu zapalnego w uszkach na szczęście chyba działają, bo Kropuś je sam, bryka wesoło, utrzymuje wagę.
W następnym tygodniu po pierwszej serii leków prawdopodobnie będziemy musieli wykonać kontrolny tomograf, /termin wstępnie ustalono/ i inne badania, by wiedzieć czy uszka zostały wyleczone , czy też należy kontynuować antybiotyk i dalsze leczenie.
Czyli czekają nas kolejne niemałe koszty. Co dalej zadecydują weterynarze.
Więc jeśli ktoś uzna, że zechce dołożyć jakiś grosik, na kontynuacje procesu leczenia będę bardzo wdzięczna.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymaj się Beatka. Chociaż tyle mogę zrobić...też od roku walczę z zębami u jednego, u drugiego dwa lata z sercem, u trzeciego tydzień temu wyszła cukrzyca..
Powodzenia Kropuś!
Trzymaj się Kropuś ❤