id: c58pnd

Pomóżcie mi w walce naszego kotka Leosia❤ o nerki 😞

Pomóżcie mi w walce naszego kotka Leosia❤ o nerki 😞

Aktualności5

  • kee5d485b289313d.jpeg

    Witajcie kochani, nasz kinio Leoś jest bardzo wymęczony przez te zastrzyki. Gryzie nas wszystkich, pewnie z ogromnego bólu, walczy...szarpie się. Nerwy są ogromne, czy ten stres nie wpłynie źle na niego. Wizyty u weterynarza częste, ze względu na te chore nerki. Proszę Was o malutkie wpłaty, by móc dokończyć terapię lekiem GS😪 Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam kociq mama Leosia

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Kochani...

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc finansową związana z leczeniem nerek związanych z powikłaniami w trakcie trwania mutacji kotowawirusa, zwanej Fip-em, naszego kotka Leo.


Leo pojawił się u nas w domu, aby spełnić najskrytsze marzenie mojej córci Kai. Ta moja dziewczyna uwielbia wszystkie zwierzaki, czy to jeż czy ślimak czy koń, zawsze się zachwyca, nie boi się zwierząt, próbuje pogłaskać I pocałować....to na pewno odziedziczyla po mnie😊 jednak obywie miłością absolutną kochamy koty❤❤❤

Odkąd Leoś zamieszkał w naszym domku mamy pełno śmiechu I radości...uwielbiamy obserwować jego szaleńczą pogoń za muszką czy komarem... Takie szczęście się nam trafiło,że Kaja i nasz kotek Leoś są nierozłączni, śpią razem, Leo pilnuje na biurku czy wszystkie lekcje są odrobione w zeszytach....to jest jej przyjaciel na całe życie...

tak do niego mówi😻 dodałam Państwu zdjęcie, jaką milością się dażąrazem spali z Kaja przed chorobą kotka😢


Serce mi się kraje, gdy pomyślę że Fip może nam go zabrać. Diagnoza przyszła nagle, gdy zauważyłam że Leoś nie mogl się załatwić, po badaniach okazało się że w brzuchu jest dużo płynu, którego tam nie powinno być zupełnie...

Plyn został oddany do analizy, ale ja nie czekałam na potwierdzenie....internet wszystko powiedział, cała noc nie przespana i przeplakana...I już wiedziałam że to nie gorące temperatury spowodowały że Leoś więcej leżał niż chodził...to w jego małe ciałko wkradła się podstępna choroba FIP. Leczenie jest bardzo drogie i długotrwałe, do tego dochodzą badania kontrolne, suma dla każdego przeciętnego człowieka jest ogromna. Pierwsze dawki zostały kupione za nasze oszczędności, nawet Kaja rozbiła skarbonkę i mówi, że uratuje naszego Leosia....

Proszę Was gorąco o wsparcie, ponieważ dawki ubywają, a ja nie mam pomysłu skąd wziąść pieniądze na dalsze leczenie.

Jesteśmy na samym początku walki...o naszego kociego przyjaciela i członka rodziny.


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 4

 
2500 znaków