[EDIT] Vinci jest już po operacji. Czeka go bardzo długa i trudna rehabilitacja. Dzielnie zniósł wszystkie procedury.

Wstępnie zabiegi wyceniono na kwotę 5 tysięcy złotych!

Vini to ok 5 letni piesek, mieszaniec o przepięknej urodzie.

Został znaleziony w środku zimy, nocą. Porzucony i samotny leżał sparaliżowany w rowie przy drodze wojewódzkiej Nowy Sącz - Zakopane. Prawdopodobnie został pobity lub brutalnie skopany przez człowieka, wyrzucony jak śmieć czekał już tylko na koniec. Przypadkowo wypatrzył go mężczyzna o ogromnym sercu i natychmiast psiak trafił do nas, a następnie do lecznicy weterynaryjnej i wtedy zaczęła się walka o naszego Vinniego!

Czy przeżyje? Czy ma szanse na normalne życie bez bólu? Czy ktoś będzie chciał adoptować niepełnosprawnego psa? Jak udźwigniemy kolejne faktury za operację i rehabilitację? Przecież nie stać nas już na to. To myśli, które kłębiły się w naszych głowach. Jednak wiedzieliśmy jedno. Vincent chce żyć i zasługuje na szansę! Gdy po wstępnych badaniach pojawiła się nadzieja, że nasz kawaler może wrócić do zdrowia to nie zastanawialiśmy się nawet chwili. Pomimo wszystkich trudności, przeciwności, zgrzytów będziemy o niego walczyć! W jego oczach widzimy strach, smutek ale też ogromne wołanie o pomoc.

Vincent nasz dzielny chłopaku zrobimy wszystko byś stanął na łapki w nowym, kochającym domu!

Dlatego po raz kolejny prosimy Was nasi wspaniali przyjaciele, zwierzoluby, pomagacze o wsparcie tego kawalera w drodze po nowe, lepsze życie.

Cena samego tomografu zwaliła nas z nóg to ok 1400 zł. Ale nie chcemy się wycofać, nie chcemy iść też na żadne ustępstwa. Dlatego prosimy o pomoc. Każda wpłacona kwota to krok bliżej życia bez bólu i cierpnienia dla Vincenta.

Sytuacja jest bardzo dynamiczna.Całkowitych kosztów operacji i rehabilitacji jeszcze nie znamy.

Będziemy Was informować na bieżąco.