Na imię mam Marzena. Psami i kotami zajmuję się od najmłodszych lat. Najpierw jako dziecko, później jako nastolatka a w końcu jako dorosła i dojrzała kobieta.

Życie mnie nie rozpieszczało dlatego zawsze ukojenie dla mojego serca znajdowałam w pomocy tym bezbronnym które same nie mogą mówić.

Od wielu lat prowadzę Przytulisko w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego. Nie mam fundacji, stowarzyszenia ani pomocy z gminy - wszystkie środki zdobywam we własnym zakresie,

ze swoich pieniędzy sterylizuję przede wszystkim, leczę i karmię nie małą gromadkę psów i kotów - mogę liczyć jedynie na pomoc ludzi o dobrych sercach.

Rzadko proszę o pomoc, żyję bardzo skromnie ale wszystko co mam - mój czas, wiedzę i miłość poświęcam tym najbardziej skrzywdzonym przez los. Trafiają do mnie zazwyczaj psy stare, chore, wyniszczone - te które są już na ostatnim zakręcie.

Na ostatnie dni i tygodnie mają u mnie przystań, i czują co to znaczy mieć dom....i swoją panią...

Jak już wcześniej napisałam - wiek ma swoje prawa.... koty i psy chorują a ja staram się zapewnić im najlepszą opiekę weterynaryjną jaką tylko mogę.

Obecnie pod moją opieką na domy czeka 35 kotów i 9 psów.

Najbardziej brakuje:

- mokra i sucha karma dla kotów np, Smilla_

- mokra i sucha karma dla psów

- pellet dla kotów- środki czystości - proszek do prania, płyn do mycia podłóg- podkłady higieniczne- Rivanol- Manusan lub inny środek do dezynfekcji- woda utleniona- koszyki wiklinowe- drapaki jeśli ktoś ma używany - obkręcimy nowym sznurkiem i będzie jak nowy- sznurek jutowy- ręczniki papierowe- karma dla królika, sianko ( mam jednego królika uratowanego przed zabiciem )