Na lepsze życie
Na lepsze życie
Nasi użytkownicy założyli 1 234 799 zrzutek i zebrali 1 374 065 965 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hej,
Jestem Jessica Mia Czerwińska.
Nie chciałam robić zrzutki ale niestety nie mam wyjścia, z kilku powodów nie jestem w stanie uzbierać brakującej kwoty pieniędzy w ciągu tak krótkiego okresu. Dlatego teraz ja potrzebuję pomocy ☹
Mam 34 lata, od lat ponad 2 lat jestem wyautowany jako trans-fem i używam zaimków ona/jej. Natomiast o swojej transpłciowości wiedziałam dużo wcześniej bo już w okresie dziecięcym jednak niestety pewne wydarzenia z życia sprawiły że doszło do mnie do dysocjacji relacjacyjnej i odcięcia tego na prawie dwadzieścia lat. Był to okres szukania swojego miejsca na świecie, okres ogromnej depresji oraz totalnej dysocjacji społecznej do tego stopnia że nie potrafiłam się z nikim spotkać częściej niż raz na parę miesięcy. A i to było dla mnie ciężkie.
Dopiero około pięć sześć lat temu miałam w sobie na tyle siły że moje zdysocjowane wspomnienia zaczęły wracać jako przebłyski z pamięci lub w formie snów. Zaczęło do mnie wracać że jestem osobą transpłciową ,a nie osobą masculine. Próba życia jeszcze następne dwa lata jako masculine było dla mnie bardzo trudne i coraz bardziej nie możliwe do realizacji. Zaczęłam odczuwać dysforię związaną z różnymi cechami w moim ciele. Jednak nim udało mi się trafić na wspaniałą grupę wsparcia we Wrocławiu minęło jeszcze sporo czasu. Posunęłam się nawet do tego aby na pewien okres uciec z Wrocławia i przeprowadziłam się do Krakowa na rok. Niestety nie był to dobry pomysł ponieważ mój stan psychiczny mimo znacznej poprawy uległ w pewnym momencie znacznemu pogorszeniu do tego stopnia że straciłam w bardzo krótkim czasie dyscyplinarnie pracę i musiałam wracać do Wrocławia.
Wróciłam w czerwcu 2022 i natychmiast zaczęłam szukać grup wsparcia dla osób transpłciowych i pierwszy raz na spotkanie grupy poszłam w lipcu 2022. Dzięki grupie zaczęło mi się wszystko klarować i bardzo ale to bardzo szybko uzyskałam pewność kim jestem. Już we Wrześniu byłam w trakcie opiniowania celem tranzycji.
Od lutego aktualnego roku jestem na hormonach i jest to dla mnie najlepszy okres mojego życia. Posiadając bardzo silne lęki społeczne potrafię wychodzić do ludzi czy spotykać się ze znajomymi czego wcześniej w życiu nigdy nie robiłam. Teraz idę bardzo stanowczo do przodu. Aktualnie jestem osobą na tyle silną że nie tylko daję rade sama ale również mam siłę i staram się działać aktywistycznie. Oczywiście dopiero niedawno zaczęłam więc jeszcze bardzo długa droga przede mną.
Niestety moja dysforia dalej bardzo mi doskwiera przede wszystkim dotyczy to aktualnie dwóch cech. Pierwsze to jabłko Adama które jest u mnie strasznie widoczne ☹ Jest ono niestety jeszcze bardziej widoczne przez fakt że po trzech latach pracy w pogotowiu ratunkowym nie jestem w stanie się w pełni wyprostować. Przy przygarbionej szyi chrząstka tarczowa jest jeszcze bardziej uwidoczniona ☹
Udało mi się uzbierać prawie cała kwotę na operacje jednak niestety wypadło mi coś mega niespodziewanego i musiałam z tych pieniędzy zapłacić sporą kwotę i nie mam na tą chwilę całej kwoty ☹. Mając już termin na operację i bilety na samolot nie mam już możliwości przełożyć terminu na późniejszy okres. Muszę uzbierać brakującą kwotę do końca stycznia ☹
Dodatkowo moim marzeniem jest abym poszła w przyszłym roku na studia lekarskie których nie było mi dane zrobić wcześniej. Bardzo aktywnie przygotowuję się do tego i wiem że się dostanę. Ogromną przyjemność sprawia mi możliwość pomagania innym. Na tą chwilę nie mogę robić dużo ale staram się ile mogę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Z całego serduszka bardzo, ale to bardzo wszystkim dziękuję za pomoc w spełnieniu mojego marzenia i uzbieraniu brakującej kwoty na nie ❤️🧡💛💚💙💜 Bez was nie udałoby mi się ,a bez tego nie mogła bym pewna siebie iść dalej, spełniać marzenia oraz pomagać na ile mogę ❤️❤️❤️
Bardzo, ale to bardzo i z całego serduszka dziękuję za każdą wpłatę. Każda kolejna złotówka przybliża mnie do mojego marzenia, abym lepiej czuła się sama ze sobą ,a dzięki temu mogła realizować moje dalsze plany, w których bardzo zależy mi, abym mogła was jeszcze bardziej wspierać co na tą chwilę bardzo utrudnia mi spojrzenie w lustro. Dziękuję i kocham was wszystkich