Ryśkowi grozi bezwład ręki. Ostatnie wydarzenia spowodowały, że poruszył się odłamek - pamiątka z Bałkanów i zablokował ważne naczynia krwionośne. Ryszard rozpoczął kurację, która może uratować jego rękę, ale brakuje mu pieniędzy na dokończenie leczenia. Pomóżmy mu!

Zakończyły się kolejne już trzecie nastrzyknięcia sterydami. Ryszar płaci już za 3 serię! Koszty leku-5600 plus ok 4800zł za na zabiegi dodatkowe następnego dnia oraz kroplówki plus ostrzykiwania mięśni, które już zanikły. Uwaga! Terapia jest konieczna bo ręką jest już prawie bezwładna. Jeśli nie będą stosować nowoczesnych technologii z najwyższej półki,to nie uda się uratować resztek sprawności fizycznej. Zastrzyki kupione za pieniądze z kredytu bankowego zadziałały . Teraz potrzebna jest prywatna rehabilitacja i to natychmiast. Na refundowaną przez NFZ czeka się wiele miesięcy a wtedy nie będzie co rehabilitować. Jak doczeka swojego terminu zabiegów fizjoterapii to na chwilę ulży to kieszeni. W międzyczasie trzeba płacić za prywatne zabiegi. W tej chwili Ryszard jest zadłużony i na natychmiastową rehabilitację nie ma pieniędzy! Prosimy o wsparcie!

Uwaga! Rysiek w dalszym ciągu organizuje pomoc dla potrzebujących na pomorzu. Jest nam bardzo potrzebny. Nawet w tej chwi, mimo bólu pomaga jak może! Chcemy, by szybko wrócił do zdrowia! Jeśli stan jego zdrowia się nie polepszy, osobiście nie będzie już mógł jeździć w teren! To człowiek, który w ramach Fundacji Wolni i Równi organizuje materiały i ekipy budowlane, które odbudowują domy, wzmacniają je, wymieniają dachy. Bez niego wiele rodzin nie miało by gdzie mieszkać. Niestety, po zimie stan wielu budynków znacznie się pogorszył. Rysiek nie chce i nie moźe przeznaczać pieniędzy przeznaczonych na ratowanie domów na swoja rękę. Jest za uczciwy. Dlatego ja, współpracujący z nim inżynier budowlany zdecydowałam się na utworzenie zbiórki.