Witam serdecznie Nazywam się Małgorzata Rzęsiewicz..Zakładając tę zbiórkę jak nigdy mam obawy i strach i tak naprawdę serce w gardle Straciliście zaufanie do zrzutek nawet wiem dlaczego..przykre że ktoś nadwyrężył.zaufanie i chęć niesienia pomocy .Ogromna szkoda.Mimo to ja Was jednak poproszę o pomoc.Jestem osobą niepełnosprawną po kilku operacjach kręgosłupa i nie tylko.Czekam na diagnostykę i leczenie w Szpitalu Wojskowym w Bydgoszczy. już od roku, wiadomo pandemia wielu z Nas uniemożliwiła.normalne leczenie i kontakt ze specjalistami.Uwięziona w domu doczekałam się operacji zaćmy drugiego oka spowodowanej sterydoterapią..Mimo to bez okularów się nie obędzie.Potrzebne i do chodzenia i do czytania Mój alternatywny świat to książki ,czytanie ,hobby ,pasja i coś takiego co praktycznie trzyma mnie przy życiu.Poprzednie okulary z 2013 roku nie nadają się do używania pod każdym względem.Zasiłek stały .a taki pobieram od 2009 roku to kwota 645 zł ..od trzech lat niezmienna.mimo inflacji.Pomoc dzieci i ludzi dobrej woli.pozwala mi na to aby wykupić leki, dołożyć się do czynszu,prądu.tzw opłat. Niewiele z tego zostaje .jeśli wgóle.. coś zostaje. Ze względu na postępującą niepełnosprawność i korzystania z balkonika.i mieszkanie na piętrze moim oknem na świat jest literatura.nie da się z niej korzystać bez dobrych "patrzałek "Dołączam dokumentację tylko jej skromną część..Poddam sie weryfikacji każdej..Bez Waszej pomocy nie dam rady .Sami wiecie ile kosztują okulary .Dla mnie artykuł pierwszej potrzeby..Bardzo Was proszę!!!.Pytajcie o co chcecie.tylko nie zostawiajcie bez wsparcia. Państwo położyło na mnie krzyżyk .na wielu to zrobiło. Wy chyba tego nie zrobicie Dziekuje chociażby za przeczytanie mojej prośby.Małgosia