Dzień dobry, jestem Nikos, mama dała mi takie imię bo uważa mnie za zwycięzcę...,, ten który zwycięża dla ludu'' 💯trochę też jak Nikos Dyzma jestem czwany lis🦊 ! Mam chyba 4 miesiące. 🥳 Mama znalazła mnie 11.10.2023r na środku obwodnicy, siedziałem ,,poddany,, trzęsący się na środku jezdni w dużej kałuży ( pamiętam ten ulewny dzień ), 🌧️mój brat już nie żył, ktoś go rozjechał... Ta szalona kobieta trąbiła żebym zszedł z ulicy no ale ja byłem zbyt słaby i zrezygnowany... 😮‍💨Zawróciła i zabrała mnie do auta,🚗 byłem od razu bardzo grzeczny i spędziłem z nią dzień w aucie (mój pierwszy dzień pracy) po wspólnej pracy byłem też z nią u lekarza, uznał, że wszystko dobrze .... No ale mamę zmartwiło, że słaniam się na nogach, więc znów pojechała ze mną 🚨ale tym razem do innego lekarza, tam miła Pani zaczęła mnie leczyć. Miałem świerzb, pchły no i ranę otwarta na łapce.... 😱🪳 Mama szukała mi innego domu ale nikt mnie nie chciał! Nikt nie chciał słabego małego, chorego, brudaska... Trochę ja rozumiem bo ona już ma moje siostry - sunie, 🐶trochę wredna ta ruda suka ale już mnie całuje i wyjada z mojej miseczki. Jest też moja ulubiona siostra, ,,kocica,, 😽 podobna do mnie, ma też biało czarne futerko i wyjada z mojej miski ale lubi zrzucać mi jedzenie z blatu w kuchni. Mama ma alergię🥴😷 na koty, ale mimo wszystko uznała, że zostaje, skoro już mnie zabrała z drogi to teraz jestem już na zawsze jej .. Jeździliśmy od 11.10.2023 na zastrzyki w tyłek, daje mi też antybiotyki codziennie rano i wieczorem. 🤒Robaki wyleczyła, ale pojawił się problem.... Kiedy pokochałem już mamę i siostry, zacząłem mieć chęci do życia i cieszę się naśladując siostry ...🤡🥳 Mama pojechała znów ze mną na kolejne zdjęcia (wariatka lubi zdjęcia) poprzednia diagnoza, że jestem przeziębiony i zapadły się płuca była błędna .... Jednak nie wystarcza te cholerne bolące igły... No więc dziś dowiedzieliśmy się oboje, że mam przepuklinę a moje wnętrzności od uderzenia (już nie pamiętam chyba uderzyło mnie auto albo jakiś okropny człowiek ale nie jestem pewien) wchodzą w płuca... Mama karmi mnie dobrze, ja bardzo lubię jeść i podjadam siostrom gdy tylko nie widzą ... Niestety nie rosnę i nie przybieram na wadze no chyba, że dają mi kropelki.... ooo tak te kropelki w żyłę dają moc nagle puchne jak Pudzian ! 🥰Chciałem tylko powiedzieć że są dwie opcje albo umrę bo brakuje mi kawałka płuca przez wnętrzności które się przesunęły, po prostu udusze się i będę deformował bo mam za mało tlenu albo będę musiał odejść zasypiając znów po tych złych igłach.... Lekarze powiedzieli że to bardzo ciężka operacja, potrzebują dla mnie aż 4 ludzi, tak ja 1.700kg i aż tyle ludzi... Jednak jestem wielki skoro aż tak się mnie boją 😅 no mama miała rację mówiąc że jestem Nikoś.

Operacja to moja jedyna szansa, ostatnia która da mi Bóg, przeznaczenie, mama i WY. Niestety lekarz powiedział mamie że jest bardzo źle i nie wie czy się uda😿 ... Ale mama nie chce się poddać😾 i chce ostatni raz spróbować....🙀 Skoro codziennie jeździła ze mną do lekarza to i ten ostatni raz nie chce mnie zostawić... Nie chce zostawić mnie tak jak okropni ludzie przez których to wszystko się stało.

Ja i moja mama oraz siostry bardzo prosimy o grosz na moje nowe życie i szansę. Mama mówi że nawet 1zł od każdej osoby jest w stanie pomóc mi w końcu normalnie oddychać bo na razie po prostu, lekko łapię tylko powietrze, no ale ja chcę żyć mam już siostry i nowy dom..... Mam już dla kogo, nie pozwólcie mi cierpieć ponownie 💔❤️‍🩹❣️

Operacja odbędzie się w Kutnie o 11 godzinie 14.11.2023r każdy kto ma wątpliwości może to zweryfikować - mama poda numer do lekarza a jak tylko już się obudzę to wyśle też zdjęcia jeśli ktoś będzie chciał mnie jeszcze zobaczyć ... Mama wstawiła też film, żebyście mogli mnie zobaczyć w pełnej okazałości i ile mam w sobie miłości .... 🌹💗😻

Pozdrawiam Nikos z rodziną