Kiedyś żyła jak chciała – była wolna, miała opiekuna, swój teren i wiatr w uszach… Wszystko skończyło się w jednej chwili, gdy zdarzył się wypadek. Ta jedna chwila zmieniła wszystko. Koteczka trafiła do nas, obolała, słaba… na pierwszy rzut oka lekarze wiedzieli, że uraz jest poważny… potwierdziły to badania. Dzisiaj, chociaż na początku mieliśmy nadzieję, wiemy, że kotka nigdy nie stanie już na cztery łapki… Przez długi czas patrzyliśmy na nią z ogromnym żalem, a ona wtulała się w nasze ręce i mruczała jakby sama chciała nas pocieszać mówiąc „wszystko będzie dobrze”! Ale to dzielna koteczka – okazuje nam to na każdym kroku, a my wiemy, że bardzo chce żyć. I teraz musimy tylko sprawić aby to życie było dobre, szczęśliwe i piękne. Kotka niezwykle wyjątkowa… tak, mówimy wyjątkowa, a nie niepełnosprawna, bo ona o swojej niepełnosprawności zdaje się jakby zupełnie nie wiedzieć! Kotka zamieszkała w jednym z naszych najbardziej doświadczonych domów tymczasowych. Karmienie, głaskanie, mruczenie, spacerki po pokoju… jest prawie normalnie. No właśnie – prawie. Kotka jest częściowo sparaliżowana – nie staje na tylne łapki. Powłóczy je za sobą niemalże bezwładnie… Po wielu konsultacjach zdecydowaliśmy się spróbować ułatwić jej poruszanie się, bo spacerować ewidentnie lubi i chce. W związku z tym bardzo chcielibyśmy zakupić dla niej specjalny wózek, z którym mogłaby poruszać się bardziej swobodnie. Niestety, koszt zakupu takiego wózka to kilkaset złotych… co przy naszych obecnych wydatkach na opiekę nad wszystkimi pozostałymi zwierzakami jest praktycznie nieosiągalne… Bardzo prosimy również o pomoc w zakupie specjalnej karmy dla kotki. Niestety, obecnie może ona jeść tylko karmę Royal Canin Gastro Intestinal Feline – zarówno suchą, jak i mokrą… Może ktoś z Was zechciałby podarować kotce trochę tej karmy lub wspomóc nas w zakupie zapasu karmy dla niej? Wypadka – tak ma na imię. Gdy trafiła do nas skupiliśmy się jedynie na tym, aby jej pomóc. I tak roboczo, w ferworze pracy mówiliśmy o niej „Wypadka”… i chociaż to miało być tylko tymczasowe imię, to… jakoś tak zostało… Wypadka została Wypadką i chyba dobrze jej z tym imieniem… i my także się przyzwyczailiśmy… Może kiedyś trafi do nas ktoś, dla kogo ta kotka stanie się szczególnie wyjątkową… Może któregoś dnia? Bardzo byśmy tego chcieli… i Wypadka również czeka… na dom, na miejsce w którym ona będzie najważniejsza, na miejsce gdzie zapewniona zostanie jej troska i opieka… tego również bardzo byśmy jej życzyli… DOMU… najcudowniejszego na świecie… W imieniu Wypadki będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Na bieżąco będziemy również Was informować o jej dalszych losach… czy to w domu tymczasowym czy w nowym domu… kto wie? Jeżeli ktoś z Was zechciałby podarować karmę dla Wypadki to prosimy przesłać ją na adres: TOZ Oddział w Szczecinie ul. Beyzyma 17, 70-391 Szczecin Wpłaty na zakup wózka, karmy, podkładów – prosimy w tytule napisać „dla Wypadki”: PKO: 63 1020 4795 0000 9402 0103 5419 PayPal: [email protected] lub przycisk na naszej stronie http://toz.szczecin.pl/#/pl/kontakt

Za wszelką pomoc dla Wypadki bardzo dziękujemy!