id: cab6c9

Bo do białego psa łatwiej się strzela - czyli ballada o pomocy hospicjum dla zwierząt

Bo do białego psa łatwiej się strzela - czyli ballada o pomocy hospicjum dla zwierząt

Nasi użytkownicy założyli 1 221 804 zrzutki i zebrali 1 336 317 957 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności2

  • wamMpJ8ui5z7iAfP.jpg


    G49zPiKqWJzEMtzm.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Są takie miejsca na Ziemi, w których nawet umiera się jakoś łatwiej. Te miejsca cechuje szacunek i zrozumienie dla procesu, jakim jest śmierć, a jednocześnie dbałość o tych, którzy żyć chcą. Jednym z nich jest Hospicjum dla zwierząt Stowarzyszenia "W ogrodzie Viadrusa", mieszczące się na skraju lasu w Oldrzyszowicach. Prowadzimy je dla zwierząt, które los doświadczył biedą, głodem, rozpaczą samotności oraz zaniedbaniem lub wręcz sadyzmem złych ludzi. Trafiają do nas zwierzęta skatowane, zaniedbane, w stanach terminalnych, niewidome, bez kończyn itp. Przez ostatnie lata opiekowaliśmy się, leczyliśmy, ale także przeprowadzaliśmy na Drugą Stronę ponad 70 psów i kotów. Wszystkie mieszkały w naszym domowym hospicjum. Niektóre były z nami kilka tygodni, inne kilka lat, a niektóre tylko kilka dni. Wszystkie były diagnozowane, leczone, a jeśli była taka konieczność, również rehabilitowane. Otrzymały pomoc i wsparcie oraz miłość, której wiele z nich nie zaznało przez całe swoje życie.


Wspaniałym przykładem tego, jakie efekty może przynieść dobra opieka, była Saba, która ze stanu zagrożenia życia (sprawa trafiła do prokuratury, właścicielka niestety zmarła przed rozstrzygnięciem sprawy) doszła do momentu, w którym stała się pięknym, dumnym psem.

iAJOEIx4dPASY7PC.png


Czasem musimy podejmować trudne decyzje dotyczące leczenia. Wszystkie jednak, są poparte szeregiem konsultacji weterynaryjnych.


d1ah7g2vMTkuEI1F.jpg

Wszelkie środki niezbędne do utrzymania hospicjum pochodzą z darowizn ludzi dobrej woli oraz naszych prywatnych pieniędzy, pochodzących z pracy zawodowej, którą wykonujemy poza Stowarzyszeniem (oboje pracujemy w jednostkach budżetowych). Dotychczas radziliśmy sobie. Przy pomocy kilku wolontariuszy zbieraliśmy środki, również dzięki sprzedaży przedmiotów darowizn rzeczowych na charytatywnych bazarkach.

Nadszedł jednak czas, kiedy koszty przerosły nasze możłiwości finansowe. Faktury z bieżącej opieki nad zwierzętami gonią faktury za karmę, leki i suplementy. Z tym jednak jeszcze dalibyśmy sobie radę. Sami niestety nie poradzimy sobie z leczeniem psa, którego ludzie zawiedli na całej linii. Pięknego i mądrego, ale przerażająco smutnego psa o pięknym imieniu.


Śnieżka - pies, do którego strzelano.


mUz1ywwLZxs39AoV.jpg


Śnieżka trafiła do nas 29 sierpnia br. Wiedzieliśmy o niej tylko tyle, że jest seniorką (choć schroniskowe źródła, podawały różny wiek), ma rozsiany nowotwór i podejrzenie Cushinga. A! I wiedzieliśmy jeszcze, że 6,5 roku przesiedziała za kratami. Za niewinność. Wyobrażasz sobie trafić w niedobre dla Ciebie miejsce na ponad 6 lat? Żyć tam bez nadziei, bez kogoś bliskiego, bez uwagi poświęconej właśnie wtedy, gdy tego potrzebujesz. Wyobrażasz sobie, że jesteś śmiertelnie chory, a jednak gdy jest mróz nikt nie okryje Cię kocykiem, nie poświęci Ci tyle czasu, abyś czuł się dobrze, nie przytuli ani nie pocieszy. Nikt tego nie zrobi, bo w tym więzieniu - nazwijmy go schroniskiem - są dziesiątki takich jak Ty.


Przyjęliśmy Śnieżkę, chcąc jej pomóc i mając w głowie słowa weterynarza w karcie informacyjnej leczenia w schronisku- " W mojej ocenie ilość zmian w narządach wewnętrznych jest wskazaniem do eutanazji psa, gdy jego stan kliniczny będzie się pogarszał".

Nasza myśl: Nie możemy się zastanawiać, czy pomóc Śnieżce, bo ona tego czasu po prostu nie ma. Jeśli ma umrzeć, to w cieple domu, a nie w schroniskowym kojcu.

Śnieżka przyjechała i rozpoczęliśmy serię badań. Ponownie zrobiliśmy krew, USG, RTG, odbyliśmy wizytę u onkologa.

Wszystkie te badania wskazują, że jest źle. W dodatku do Śnieżki ktoś kiedyś strzelał, bo ma śrut w ciele. Jak jest źle? A tak:


  • zmiany rozrostowe w świetle pęcherzyka żółciowego, lewego nadnercza, miąszu wątroby, śledziony. Śledziona i pęcherzyk żółciowy są do usunięcia.
  • szmery oskrzelowe,
  • trachykardia
  • choroba przyzębia
  • bolesnośc przy omacywaniu przodobrzusza.


Jednak dostaliśmy nadzieję, że możemy jej pomóc. Otrzymaliśmy zalecenie wykonania zabiegu usunięcia śledziony i pęcherzyka żółciowego. Problemem są pieniądze, których NIE MAMY, bo w dodatku czekają na nas faktury, które trafią do nas po 15 września.

Ile potrzebujemy by móc dalej pomagać, bez zmartwień, że nie mamy środków?

  • Faktura Brzeg - 3000 zł.
  • Faktura Oława - konsultacja Śnieżki, USG, RTG, konsultacja onkologiczna 816 zł.
  • Planowane badanie kardiologiczne - 250zł.
  • Planowana konsultacja Śnieżki dr Niedzielski Wrocław - 250 zł
  • Planowany zabieg usunięcia śledziony i pęcherzyka żółciowego dr Niedzielski Wrocław około 3000zł.
  • Farmakoterapia ((Fortiflora, Ursopol, Tokovit, Hepatiale, i antbiotyki) - około 500zł - 1000zł.
  • Zakup niezbędnej karmy dla hospicyjnych zwierząt (na 2 tygodnie) - 1000 zł.
  • Planowany zabieg ekstrakcji zębów kota Żwirka u dr Janeczka we Wrocławiu około 500zł (w zależności od liczby usuniętych zębów)
  • Przed nami też okresowy przegląd psów i kotów oraz szczepienia przeciwko wściekliźnie oraz wirusówkom, a także badania krwi części kotów) - koszt około 2000zł.


Potrzebujemy około 12 000zł, żeby pomóc Śnieżce i opłacić bieżące faktury. Pomyślisz, że dużo. Pewnie tak jest. Dla Śnieżki te pieniądze są warte tyle, ile jej życie. Jak jednak nie pomóc tym, których ludzie zawiedli na całej linii?

Odkąd prowadzimy hospicjum, co miesiąc przekazujemy część naszych wynagrodzeń na pokrycie niektóych kosztów. Stowarzyszenie nie posiada samochodu, więc na wszystkie wyjazdy związane ze zwierzętami używamy prywatnego auta, nie patrząc na koszt paliwa, ani go nie rozliczając. Dziś jesteśmy w sytuacji, w której na koncie Stowarzyszenia mamy całe 19,45 zł.


Poniżej znajdują się dokumenty Śnieżki.

Zbiórkę będziemy też uzupełniać o kolejne dokumenty, które pojawią się, w związku z jej leczeniem, a także faktury itp.


KlBfMZrAOCxxIoDv.png


9n9GoQzf8okNfwcs.jpgKKE0YnFM0FaaGj0a.jpg

OJpoBv2gkwVle5JN.jpg

DTenDKRpahIfaF3u.jpg

HbGFIZqZ6ednOEeb.jpg


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 59

 
Dane ukryte
15 zł
 
Ilka
15 zł
 
Marta
50 zł
 
Anna Pieszczochowicz
20 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Dane ukryte
40 zł
 
Marta Ł
50 zł
 
Edyta Strychalska
10 zł
 
Żaneta Kobiernicka
100 zł
 
Joanna Tarczewska
105 zł
Zobacz więcej

Komentarze 2

 
2500 znaków