id: r292jc

Camper dla zuchwałych

Camper dla zuchwałych

Aktualności1

  • W najbliższy weekend Cytryna będzie gotowa do drogi pod względem wyposażenia. Pojawi się łóżko, płyta pod nie dojedzie z L-M. 14 lipca serwis olejowy i ogólny przegląd, a koniec miesiąca to wyprawa na kemping Dąbrówno na Mazurach.

    Oczywiście wszystko będzie udokumentowane na moim blogu - zapraszam, link pod Zrzutką.

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Cześć! Jestem Maciek, mam 50+ lat i razem z moim groźnym yorkiem Yukim wiodę spokojne życie nie wadząc nikomu.  


Od lat chciałem zwiedzać Polskę, jechać w jakieś dzikie miejsce nad jeziorem, czy w górach i tam patrzeć z kubkiem kawy w ręku jak faluje woda, albo płyną chmury. Wszystko to z krzesełka turystycznego wyciągniętego z VW T4 przerobionego na campera! 

Wiele lat minęło, nim mogłem zacząć spełniać to zuchwałe marzenie. Kupiłem za grosze złomka, czyli Citroena Berlingo z 2003 roku. Może to nie T4, ale i tak idealny na mikro-camper.  

Przez rok doprowadzałem samochód do ładu, bo za pieniądze, które mogłem zainwestować szału nie było. Zrobiłem sam projekt, kupiłem wszystko, co potrzebne na wyjazd: kuchenkę, lodówkę turystyczną i jeszcze kilkadziesiąt rzeczy przydatnych (lub koniecznych) na kempingu. Nic, tylko jechać. 


Niestety w takim momencie moje nerki powiedziały “Dość!” i ogłosiły strajk bezterminowy. Stan zdrowia leciał na łeb na szyję. Zaczęły się dializy, a to oznacza, że najdalszy wyjazd, na jaki mogę sobie pozwolić to do Lidla. 3 razy w tygodniu spędzałem w szpitalu 6-7 godzin podłączony do aparatury ratującej życie.


Ale stał się cud! Zaledwie po kilku miesiącach otrzymałem nowe życie - nową nerkę! Dziś jestem po przeszczepie, realizuję moje marzenie o wyprawie w świat przyrody, ciszy i spokoju. Mój nerko-van w końcu może zwiedzać kraj. 

Moja zbiórka przeznaczona jest na kolejny krok na tej drodze. Berlingo jest świetny i kochany, ale - co tu wiele kryć - BARDZO mały. Nadal marzę o starym Volkswagenie T4, który mógłbym wyremontować, przerobić i nim jechać gdzieś na dłużej, nawet z niego pracować na jakiejś polanie, albo kempingu. 


Na samochód chciałbym przeznaczyć ok 15 000 PLN. Priorytetem jest blacha z minimalną rdzą i sprawny motor. Wiadomo, że coś tam zawsze jest do zrobienia, ale to już po doświadczeniach z Citroenem nie jest mi tak straszne. 

Pozostała kwota to koszt materiałów do zrobienia wnętrza. Wszystko zrobię sam z pomocą niezastąpionego Taty. W Citroenie zrobiłem, to i tu sobie poradzę.  

Wspieram się na każdym kroku literaturą, materiałami na YT i rozmowami z doświadczonymi podróżnikami. 


Uwaga: zrzutka ma charakter prywatny, nie ratuje życia, nie ma wartości ponadczasowej, nie pomaga najbardziej pokrzywdzonym przez los. Ona pomaga realizować marzenie. Możesz - pomóż! Ale pamiętaj, że zawsze jest ktoś, kto na pewno Twojej pomocy potrzebuje bardziej. Ja sam pomagam zawsze, kiedy tylko mogę. Mój pies jest tego przykładem - nikt go nie chciał, bo miał liczne dolegliwości wynikające z jego rasy i pseudo-hodowli, z jakiej pochodził. Dziś to najwierniejszy przyjaciel, który kocha bezwarunkowo. Warto było pomóc. 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!