Samochód posiadał ukryte wady
Samochód posiadał ukryte wady
Nasi użytkownicy założyli 1 234 307 zrzutek i zebrali 1 373 037 705 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, jestem Milena i mam 23 lata.
Ostatnio w moim życiu zdarzyły się nieprzyjemne sytuacje, przez które straciłam dużo pieniędzy. Poniżej pokrótce je wam opiszę:
Zostałam oszukana przy zakupie samochodu (straciłam 11 500 zł) - 30 maja kupiłam samochód (wzięłam na niego kredyt 15 tysięcy) widoczny na zdjęciu, uprzednio sprawdzając go na stacji diagnostycznej (na którą nie zostaliśmy wpuszczeni). Pan diagnosta przyniósł nam tylko i wyłącznie kartkę z testu hamulców i informacją, że wycieka z niego gaz i że samochód to perełka, zadbany, piękny, tylko brać. Jednak Pan diagnosta nie zrobił testu spalania (wtedy nie zwróciliśmy na to uwagi). Gdyby zrobił ten test spalania to by wyszło wtedy, że auto jedyne na co się nadaje to na złom (czemu tego nie zrobił - cięzko powiedzieć). Szukałam samochodu bezawaryjnego, Kia. Dokładnie ten model uchodził za samochód bezawaryjny. Nic bardziej mylnego, po 3 miesiącach użytkowania samochodu (w zdjęciu zrzutki), 21.08 oddałam go do mechanika i otrzymałam kartkę z tym co jest zepsute, również z zapewnieniem przez niego, że to nie są usterki które powstają od tak, tylko na przestrzeni 2-3 lat i koszt naprawy samego zawieszenia przód i tył to kwota rzędu 8000 złotych, nie mówiąc o tym, że silnik posiada wadę fabryczną, a remont silnika to koszt auta... Życie w jednej sekundzie zawaliło mi się pod nogami, ponieważ potrzebuje samochodu do pracy (pracuje jako dostawca jedzenia). Jest to moja najbardziej ulubiona praca jaką dorwałam w swoim życiu. Podjęłam próbę rozmowy z osobą, która sprzedała mi to auto, niestety zakończone fiaskiem.
Kupiłam pod wpływem emocji matiza (potrzebuje mieć czym pracować) -Kupiłam go 22.08 Zapłaciłam za ten samochód 3300 zł, przebieg 37 tysięcy, buda zadbana nic nie rdzewieje nigdzie, okej super, samochód został zakupiony, zawieziony od razu do mechanika aby go sprawdzili, patrząc na fakturę w domu za zakup samochodu zobaczyłam, że Pan wpisał na fakturze 1000 zł za auto... Dnia 23.08 otrzymałam sms od mechanika z wyceną napraw matiza przedstawiam:
1.miska olejowa jest do wymiany
2.zbiornik paliwa również że względu na korozje
3.klocki przod sa pęknięte -do wymiany
4.zatarta prowadnica jarzma -ale to juz zrobilismy
5.wyciek jest spod pokrywy zaworów lub spod palca rozdzielacza trzebabyloby umyć silnik i kontrolować
1.miska olejowa 103zl
Olej motul 144zl
Filtr oleju 25zl
Chemia pomocnicza/normalia 32zl
Wymiana 320zl
2.zbiornik paliwa 486zl
Wymiana 350zl
3.klocki hamulcowe oś przednia 126zl
Wymiana 140zl
4.wyciek oleju do mycia i dokładnej weryfikacji 120zl
Według Pana który sprzedawał, auto nadawało się do jazdy bez żadnych napraw :), taaaa nie miałam już siły na to żeby z tym człowiekiem zwyczajnie się kłócić, zleciłam naprawę auta i sprzedałam.
Podsumowując: Podjęłam decyzję odratowania mojego auta kii, jest to koszt 10 tysięcy około w te kwotę wchodzi:
- Wymiana Silnika 7500
- Naprawa zawieszenia, luzów na drążkach kierowniczych, hamulce etc 2500
- Wymienione wyżej sytuację to tylko część tego co ostatnio wydarzyło się w moim życiu, natomiast najmocniej się na mnie odbiły. Chcę uzbierać środki, które pozwolą mi wyjść na prostą i ustabilizować mnie finansowo. Otrzymane fundusze chcę przeznaczyć na:
- naprawa auta- Wtedy będę wiedziała, że auto jest naprawione przez mnie i w 100% sprawne, niż żeby kupować kolejne auto i się naciąć na kolejny złom.
- stabilizacja finansowa - aktualnie mój budżet jest w stanie opłakanym i nie pozwala mi na spokojne codzienne życie bez stresu.
- opłaty za wynajem mieszkania - przez straty finansowe, które poniosłam w wyżej wymienionych sytuacjach ciężko jest mi utrzymać mieszkanie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia! Jebać tego oszusta od auta prądem, obyś wyszła z tego na plus ❤️
Tak bywa jak kobieta ląduje u mechanika... W moim aucie posiadanym od nowości, przy przebiegu 170tys km autoryzowany serwis nawymyślał: dwie piasty tył, linki hamulca ręcznego, tarcze hamulca, klocki hamulca - cena czesci z robocizna 8,5tys zl... A ponieważ człowiek co nieco kuma i sam zrobić przy aucie potrafi, to naprawa kosztowała 1tys zl... słownie: jeden tysiąc złotych.... Tylko piasty były do wymiany - wjechały piasty z wysokiej półki... Linki, tarcze i klocki nie wymagały wymiany... W kieszeni zostało 7,5tys zł...