Wydatki weterynaryjne za moich kocich podopiecznych, leczenia, wizyty i badania przed adopcją, zabiegi, operacje... każdy miesiąc to nowe wydatki i "trudności" :(

Na fakturze listopadowej Gabi - nasza fivkowa dziewczynka miała badania przed wykonaniem TK, Sójka i Julian mieli swoje ostatnie wizyty przed adopcją. Mangustka miała kolejne badania oraz leczenie. Szereg badań przeszedł także Okruszek porzucony przez swojego "opiekuna". Na koniec Bączek - któremu szukaliśmy domu i wykonaliśmy mu przed adopcją badania ❤️

W grudniu wizyty w celu kontynuacji leczenia miał Okurch, badania kontrolne miał Ragnar, dalsze badania i leczenie naszej podopiecznej Mangust oraz badania i wyzte przed adopcją obyła Kira vel Grinczi :)

Mangustka jest pacjentką paliatywną, więc liczymy się z częstymi wizytami i kontrolami :( jednak dbamy o nią jak możemy dopóki ma komfort życia i nie ma żadnych trudności związanych z chorobą, robimy co możemy.

Okruszek wymagał leczenia a to oczu, następnie uszu...

Prowadzimy adopcje, większość kotów widnieje na fakturach do zakończenia leczenia następnie trafiają do super domów, jednak!to wszystko kosztuje. Na miejsce adoptowanych przychodzą koty, które wymagają opieki by również szukać domu na zawsze...

Bardzo prosimy o pomoc byśmy nie musieli przerywać pomocy kolejnym kotom 🥺