Dla rodziny Michała
Dla rodziny Michała
Nasi użytkownicy założyli 1 223 675 zrzutek i zebrali 1 342 116 925 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
9 czerwca 2021 roku – ta data na zawsze zostanie w sercu każdego z nas, a szczególnie najbliższej rodziny Michała –żony Marleny i synka Marcela oraz Brata Szymona i Rodziców.
W tym dniu na zawsze straciliśmy Osobę, która dla każdego z nas wiele znaczyła.
Michał zmarł w wieku 28 lat.Był pełnym energii młodym mężczyzną, przed którym było całe życie – jego i jego Rodziny. Michał dbał o swoją żonę i synka, jak każdy kochający Mąż i Tata. Jego celem było zapewnienie swojej Rodzinie godnego, normalnego życia we własnym domu. Młode małżeństwo z malutkim Marcelem na dwa tygodnie przed nagłym odejściem Michała, zdążyło przeprowadzić się do własnego domu. Powoli urządzali wspólny dom, wykańczali go. Nie udało im się rozpakować wszystkich walizek oraz kartonów po przeprowadzce, nie nacieszyli się długo swoją obecnością w nowym domu, gdy nadszedł dramatyczny dzień – 9 czerwca…
To tego dnia nasz Przyjaciel nieoczekiwanie trafił do szpitala z powodu utraty przytomności. Walczył w szpitalu o życie – jego serce nagle się zatrzymało bez wiadomych przyczyn. Intubacja, mnóstwo medycznych urządzeń, lekarze biegający w pośpiechu, pielęgniarki, urwane telefony...
W końcu głucha cisza.
Niedowierzanie i nadzieja, że może to jednak zły sen - koszmar, który za chwilę się skończy.
Iten przeraźliwypłacz…
Marlena i Michał tworzyli zgrane i kochające się małżeństwo. Marcelek był ich wyczekanym synkiem i oczkiem w głowie Taty, którego dziś już nie ma. Michał osierocił rocznego Marcelka, który w przyszłości nie będzie pamiętał, jak wyglądał jego Tata. Nie będzie pamiętał, gdy tulił go i kołysał, nie będzie pamiętał jego głosu- gdy mu czytał i opowiadał bajki do snu. Nie będzie pamiętał jego szczerego uśmiechu i dumy w oczach, gdy ten stawiał pierwsze kroki.
Michał zawsze dbał o innych i chętnie im pomagał. Dziś jednak, to Jego Rodzina pozostaje w potrzebie. Mozolne i trudne finansowo zadanie wykończenia domu i zapewnienie dziecku bezpieczeństwa pozostaje wyłącznie w rękach młodej, zrozpaczonej wdowy – Marleny,
Mamy Marcelka, która ma w sobie dużą siłę i potrzebę zapewnienia dziecku ciepłego, bezpiecznego domu – dokończenie dzieła, które wspólnie rozpoczęli z Michałem.
Głównym wsparciem dla Marleny i rocznego Marcelka jest pomoc finansowa, która pozwoli im dokończyć niezbędne rzeczy do funkcjonowania normalnego domu.
Również obok domu prace są niedokończone - brakuje ogrodzenia, a także utwardzonego terenu – mały Marcel mimo, że już chodzi, korzysta jeszcze z wózka, a nierówności, które znajdują się na podwórku są dla niego po prostu niebezpieczne.
Dodatkowo, sąsiedztwo domu z lasem niesie również pewne zagrożenie – zwierzęta leśne nie mają żadnej przeszkody, by dostać się pod dom.
Środki jakie uda się zebrać zostaną przeznaczone w różnych częściach na dokończenie niezbędnych rzeczy w domu, a także ogrodzenie działki wraz z utwardzeniem terenu.
Z góry dziękujemy za okazaną pomoc.
Brat Szymon, Przyjaciele i Znajomi
1
Nic nie zastąpi Marcelkowi Taty, a Marlenie męża. Ale wsparciem finansowym możemy sprawić, że będzie żyło im się lepiej.
Wszystkie zebrane środki zostaną przeznaczone żonie i synkowi śp. Michała
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
✊