Cześć, to znowu ja. Na wstepie dziękuje każdemu za dotychczasowe wsparcie. Prawdopodobnie znacie juz moja historie, jest zwyczajna( udar, niepełnosprawność fizyczna, wywrócenie się życia o 180 stopni) , jest takich w Polsce pewnie tysiące. Nawet nie wiem co mogę napisać by przekonać Was do ponownego wsparcia mnie i mojej rehabilitacji. 

Ostatnio zebraliśmy niemalże 30 000 złotych, z których 18 tysięcy wykorzystałam już na opłacenie najbliższej rehabilitacji. Turnus jest wyczerpujący, dlatego kluczem do sukcesu prócz intensywnych turnusów jest regularność treningów domowych. Mój dom to już sala rehabilitacyjna. 

Moje całe życie podporządkowuje obecnie rehabilitacji.  Czasami mnie to meczy, czasami mam zle dni, czasami nie mam siły, ale staram się szybko ocknąć i ruszyć dalej. Nie mogę poddac się w połowie drogi, to nie w moim stylu. 

Niegdyś realizacja moich celów zależała wyłącznie ode mnie i mojej pracy i nigdy nie przegrałam dzieki tej postawie. 

Teraz mój cel jest dużo ważniejszy i jest gdzieś wyjątkowo daleko. Jego osiągniecie nie zalezy tylko ode mnie.

Dlatego ponownie zwracam się do Was z prosba o wsparcie. 

Olga