Hej kochani , mam na imię Marika jestem siostrą Martyny która w styczniu 2024 nagle zachorowała. Nowy rok stał się dla nas koszmarem rodzinnym. Siostra dostała udaru mózgu krwotocznego. Rozpoznano rozległego krwiaka lewej półkuli mózgu z pękniętego tętniaka LICA. Przeszła operację - wykonano kraniektomię odbarczającą z ewakuacją krwiaka oraz embolizację tętniaka. Na chwilę obecną ma niedowład połowiczy prawostronny ,kontakt słowny znacznie utrudniony z powodu afazji. Aktualnie przebywa w szpitalu i potrzebuje leczenia i rehabilitacji. Lekarz prowadzący widzi szansę na powrót do sprawności jedynie w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym który jest bardzo kosztowny, oraz codzienne wizyty prywatne rehabilitanta i neurologopedy. Martynka wymaga długotrwałej i specjalistycznej opieki. Tylko intensywna terapia da jej szansę na powrót do sprawności dlatego chcemy zrobić wszystko, aby jej to umożliwić. Ma dla kogo żyć, w szczególności dla swojego 7 letniego synka Jaśka, który ją bardzo kocha i cierpliwie czeka na szybki powrót mamy do domu. Proszę was wraz z rodzicami o pomoc i wsparcie w trudnych dla nas chwilach, wierzymy, że siostra wróci do nas o własnych siłach i będzie tak jak dawniej..