Przywrócić uśmiech Panu Franciszkowi
Przywrócić uśmiech Panu Franciszkowi
Nasi użytkownicy założyli 1 223 437 zrzutek i zebrali 1 341 406 740 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Serdecznie dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna. Dziękujemy za okazane wsparcie i za dobre słowo. Bez Was nie byłoby szans na odbudowanie pasieki. Na dzień dzisiejszy Pan Franciszek opiekuje się 3 pszczelimi rodzinami.
Mimo ogromnej straty znów jest szczęśliwy i znów z radością spędza czas wśród ukochanych pszczół.
W czerwcu dotrze do nas 9 wspaniałych rodzin pszczelich z Banku Pszczelego Pana Rafała i Macieja Szela (Takdlapszczol.pl) oraz 9 wspaniałych drewnianych uli. Czekamy też na sprzęt, który usprawni prace w pasiece i przy pozyskiwaniu miodu,
a w odnowionej pasiece zamontowany został monitoring. JEZSZCZE RAZ BARDZO BARDZO DZIĘKUJEMY!!!.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Zrzutka założona w celu uzbierania środków na odbudowę zniszczonej pasieki w małej kaszubskiej wsi Zajezierze.
Do zniszczenia pasieki i wytrucia pszczół doszło w świąteczny weekend. Nieznany sprawca zalał ule ropą.
Wielkanocny poniedziałek okazał się wyjątkowo trudnym dniem dla Pana Franciszka. W świąteczny weekend, w nocy z niedzieli na poniedziałek nieznany sprawca zniszczył pasiekę jednego z naszych pszczelarzy. Dziewięć uli zostało zalanych ropą, co doprowadziło do wytrucia tysięcy pszczół. Sprawą zajęła się kartuska Policja.
Pan Franciszek to wspaniały, ciepły człowiek. Pszczelarstwo to jego hobby i pasja. Cały swój wolny czas poświęca pszczołom. Włożył bardzo dużo wysiłku w to by stworzyć swoją pasiekę. Ta pasieka to całe jego życie. Wszystko robi sam ule, ramki, sadzi rośliny miododajne. Tylko ten kto ma lub miał pszczoły wie jaka to ciężka praca, ile czasu pochłania, ale też i ile radości sprawia. W poprzednim sezonie, przed zimą Pan Franciszek zainwestował w powiększenie swojej pasieki. Zakupił nowe matki, sam zbudował ule dla nowych rodzin. Wszystkie pszczele rodziny przetrwały trudny czas zimy.
A teraz w jedną noc, kilka lat jego pracy zostało pogrzebane przez jakiegoś bezmyślnego człowieka. Zwyrodnialca, który zniszczył życie owadów, dzięki którym sam żyje. Pan Franciszek bardzo to przeżył. Nie ma zdrowia ani finansów na samodzielne odbudowanie swojej małej pasieki. Koszt nowych uli i rodzin pszczelich to nie mała kwota, na którą Pan Franciszek nie może sobie pozwolić.
W imieniu rodziny, koleżanek i kolegów z koła pszczelarzy serdecznie proszę o wsparcie zbiórki. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc, wyciągniętą dłoń, za każdą złotówkę i udostępnienie zbiórki. Chcielibyśmy pomóc Panu Franciszkowi, żeby uwierzył, że dobro wraca, że nie jest z tym sam, że ludzi dobrej woli jest więcej. Liczymy, że z Waszym i naszym wsparciem uda się przywrócić uśmiech Panu Franciszkowi i odbudować jego pasiekę i nowe pokolenie pszczół. Dla niego jest to spora kwota pieniędzy, a dla nas mała cegiełka, która z pewnością pozwoli odbudować to co runęło w jednej chwili.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo uścisków dla Pana Franciszka.
Wszystkiego dobrego życzę i optymistycznie mimo tego co się wydarzyło żyć :)
Wszystkiego dobrego ❤️🐝
Kiedy oglądałam informacje o tej tragedii bolało mnie serce. Proszę się nie poddawać! Jesteśmy z Panem :)
Powodzenia przy odbudowie pasieki. Oby uśmiech zagościł ponownie na twarzy pana Franciszka