Jestem dzikość, wołam dzikość – Zbiórka na misy tybetańskie i dźwiękową przestrzeń uzdrawiania

Nazywam się Mateusz. Jestem praktykiem szamanizmu, certyfikowanym bioenergoterapeutą i osobą głęboko związaną z naturą.

Aktualnie działam dla rzek, głównie dla Pradawnej Matki, rzeki Odry, aby uznać jej osobowość prawną, ale też dla Brdy i Warty, jako strażnik rzek WWF

Od lat pracuję w przestrzeni kontaktu człowieka z naturą – wierzę, że to właśnie poprzez powrót do pierwotnego połączenia z Ziemią, roślinami, zwierzętami i żywiołami możemy odnaleźć uzdrowienie, spokój i sens.

W swojej praktyce łączę pracę z energią, intuicją i szamańskimi rytuałami. Teraz chciałbym poszerzyć ten krąg o mistyczny wymiar dźwięku – poprzez misy tybetańskie, których wibracje potrafią wprowadzić ciało i duszę w stan głębokiego relaksu i regeneracji.

W związku z moimi 28 urodzinami zbieram środki na zakup mis tybetańskich, które posłużą do organizacji spotkań dźwiękowych – kąpieli w wibracjach, które otulają, oczyszczają i przywracają wewnętrzną harmonię. Chcę stworzyć przestrzeń, w której człowiek na nowo spotka się z naturą – zarówno tą zewnętrzną, jak i swoją własną, wewnętrzną dzikością.

Jeśli czujesz, że to, co robię, rezonuje z Tobą – wesprzyj proszę moją intencję. Każda złotówka, każde dobre słowo, każde udostępnienie są dla mnie ogromnym wsparciem.

Wołam Dzikość – wracaj ze mną do siebie. Do Natury. Do Serca.

fot. nr 1 i 3 Beata Grzecznik