Zawsze byłam osobą pełna radości,zawsze pomagałam bezdomnym zwierzęta,kochałam życie.Pewnego dnia kiedy organizm mój osłabł nie miałam siły utrzymać się na nogach, okazało się że mam covid i wtedy się zaczęło.. walka o życie😪szpitale,badania i tak w kółko wygrałam walkę z covidem pojawiła się żóltaczka,nowotwór, problemy z krwią,wodobrzusze i ON !!!!CODZIENNY ROZWALAJACY MNIE BÓL...zaczęły się kłopoty finansowe brak środków na leczenie.Duze i dobre serca znajomych,przyjaciół,rodzine pomogło zaspokoić długi czas leczenia,Lecz od kilku miesięcy ból nóg rozsypujący mnie całkowicie ,nie śpię po nocach bez balkonika niestety nie poruszam się.Jestem pod opieką hematologa,hepatologa ,poradni leczenia bolu gdzie obecnie wprowadzono mi leczenie morfina .Ze względu na to że obciążona jestem duża ilością leków przeciwbólowych przedewszystkim Transtec 70 nie można mi zwiększyć leków bo niestety krążenie może nie wytrzymać ,jedynym dla mnie ratunkiem jest leczenie wlewem koszt 1 wlewu to 800 zł blokada pachwinowa-biodrowo gdzie koszt to 750 zł wizyta 500 ( jednorazowa wizyta w granicach 1700 zł a efekt to chociaż 5-7razy)Choc brak mi sił na walkę i nie stać mnie na tak drogie leczenie podejmę chce spróbować żyć ..DLATEGO NIE PROSZE ,JA BŁAGAM WAS KOCHANI O POMOC !!!!BŁAGAM O KAŻDE 5ZŁ ...TAK BARDZO BYM CHCIAŁA CHOĆ 1 DZIEŃ NIE PATRZYC NA LEKI PRZECIWBÓLOWE. ŻYC BEZ BOLU ALE NIESTETY NIE STAC MNIE NA TAKI KOMFORT.DZIEKUJE KAZDEMU ZA KAZDY GROSZ ZA KAZDY DZIEŃ bez bólu.