NA CIEPŁĄ ZIMĘ PO POWODZI
NA CIEPŁĄ ZIMĘ PO POWODZI
Nasi użytkownicy założyli 1 233 640 zrzutek i zebrali 1 371 065 446 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Ciepłe i suche warunki życia to oprócz pokarmu czy dostępu do wody jedne z najbardziej podstawowych potrzeb ludzkich. Celem zbiórki jest zgromadzenie kwoty potrzebnej na zakup ogrzewania – niewielkich pieców, które umożliwią Pani Eli i Pani Iwonie przetrwanie zimy po powodzi.
Pani Ela i Pani Iwona – obie mieszkają w Krosnowicach niedaleko Kłodzka, w pobliżu ujścia rzeki Białej Lądeckiej (to ta, która zniszczyła m. in. Stronie Śląskie i Lądek Zdrój) do Nysy Kłodzkiej (ta, która zalała Kłodzko). 14 i 15 września gwałtowne wezbranie obu rzek doprowadziło do zalania Krosnowic – w tym domów obu Pań. Nie było ich już wtedy na miejscu, wcześniej zdołały się ewakuować w bezpieczne rejony. Widoku, który zobaczyły po powrocie, nikt z nas nie chciałby oglądać. Oba domy zostały zalane na wysokość ponad 1,5 metra, wszystko, co było na parterach i w piwnicy, ściany, okna, urządzenia, wyposażenie - zostało zniszczone. Dziś, dzięki trudowi wielu wolontariuszy w obu budynkach został już usunięty muł i to, co znajdowało się w pomieszczeniach, tynki zostały skute do cegły, usunięto część ścianek i podłóg. Intensywnie pracują osuszacze i nagrzewnice, ale na ewentualny remont trzeba będzie poczekać do wiosny. Na teraz najpilniejsze jest to, by zapewnić Paniom możliwość przetrwania zimy w na tyle komfortowych warunkach, na ile się da – czyli pod dachem, w cieple, we własnym kawałku przestrzeni. Trzeba się spieszyć – dni są coraz zimniejsze, w nocy są już przymrozki. Chcemy pomóc obu Paniom, bo po powodzi ich i nasze ścieżki się skrzyżowały. Aktualnie pomoc innych osób to najpewniejsze, na co można liczyć, prosimy więc o wpłaty – choćby niewielkich kwot.
Pani Ela: spotkaliśmy ją, gdy po powodzi pomagała w domu Pani Iwony. Ruszyła ze wsparciem choć stan jej mieszkania też wymagał natychmiastowych działań. Aktualnie nie mieszka u siebie, ale chciałaby wrócić. Całe mieszkanie wymaga remontu, aktualnie czeka na dostawę i wymianę zamówionych okien, jednak najpilniejsze jest uruchomienie ogrzewania. Piec, który pracował w mieszkaniu, został zalany i nie nadaje się do dalszego użytku. Na teraz jak najszybciej trzeba wstawić tam nowy, prosty w obsłudze, niewielki piecyk. Tak by w mieszkaniu dało się zapewnić zimą komfort cieplny. Pani Ela mieszka razem z bratem, a koło domu jest jeszcze domek dwóch gęsi, którymi się opiekuje. Paradoksalnie największym jej zmartwieniem jest teraz ocieplenie tego gęsiego domku, by ptaki też mogły wrócić do siebie. Bo Pani Ela troszczy się najpierw o innych, nie o siebie…
Pani Iwona: kiedyś wraz z mężem i dziećmi, dziś została już tylko ona i jej wierna towarzyszka, suczka Bibi. Trzy lata temu wyremontowała cały parter, by pokoje były wygodne i eleganckie. Żywioł nie miał litości, a choć jest już „posprzątane”, to żal patrzeć jak to wygląda. Pani Iwona wciąż krząta się w domu i koło domu, ciągle jest mnóstwo prac do wykonania. Ale i u niej najważniejsze jest zadbanie o to, by w domu można było mieszkać, by zimą było ciepło…
Zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup i montaż u Pani Eli i Pani Iwony piecyków na drewno (typu „koza”-kominek) jako doraźnego i łatwego w obsłudze źródła ciepła, umożliwiającego ogrzanie ich domów, materiały do instalacji piecyków, ponadto na zakup dobrej jakości opału. Będzie to komfort, który pozwoli Paniom na spokojne planowanie przyszłości i odpowiedź na pytanie, co dalej…
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Kobieta kobiecie. Pomagam!