id: ty87tt

Chore kotki zbierają na leczenie i szukają nowych domów.

Chore kotki zbierają na leczenie i szukają nowych domów.

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 355 zrzutek i zebrali 1 200 443 278 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Świerzbowiec uszny, koci katar, wycieńczenie organizmu, pchły, robaki, a potem jeszcze szczepienia. Miau! Pomożecie?

Zbieramy na leczenie i szukamy nowych domów

Cześć! Jestem Bonifacy i na tym zdjęciu wyglądam już całkiem nieźle. Ale nie zawsze tak było. Chciałbym opowiedzieć Wam kilka zdań o mnie i moich braciach. Znajdziecie chwilę?

Urodziliśmy się w połowie czerwca na wsi pod Zamościem. To znaczy ja i Kropek, Filemon i Jasio dołączyli do nas jakiś tydzień później. W sumie była nas dziewiątka, ale dwóch naszych braci zostało zagryzionych przez dorosłe kocury. Trzy siostry, zdrowsze i silniejsze, zostały na wsi. My też pewnie byśmy zostali, ale Kasia z Michałem zabrali nas do Warszawy.

Podobno nasze życie było zagrożone. Ja tam nie wiem, ale jak sobie pomyślę, jak to było jeszcze kilka dni temu... Brr! Robaki i pchły czy świerzbowiec uszny (niegroźny dla Was, ludzi!) to mały pikuś. Najgorszy był ten koszmarny koci katar. Przez zaropiałe oczy nic już prawie nie widziałem. Brzuszek też miałem jakiś taki pusty. Powiem Wam w tajemnicy, że kasza to trochę nie mój klimat. Zdecydowanie bardziej wolę rybkę albo kurczaka z kociej puszki!

Z każdym kolejnym posiłkiem przybywa mi energii!

Jak możesz nam pomóc?

Możesz oczywiście wpłacić pieniążki. Liczy się każda kwota, bo Michał z Kasią za odpchlenie, odrobaczenie, witaminy i leki dla nas zapłacili już prawie 200 zł. Niestety, odpchlenie i odrobaczenie trzeba będzie powtórzyć, a każdy z nas musi dostać trzy dawki szczepionki. To znaczy, że koszty wzrosną do tysiąca złotych.

Jeśli nie masz akurat wolnych środków na koncie, będziemy wdzięczni również za samo udostępnienie posta. To dla nas naprawdę wiele znaczy!

A tak w ogóle to nie szuka Pan kota? A Może Pani szuka? Bo my szukamy właścicieli.... Najlepiej takich wyrozumiałych, którzy będą potrafili zaakceptować nas takimi, jakimi jesteśmy i będą mieli świadomość, że kotki to nie tylko przyjemności i głaskanie, ale również duża - a w tym przypadku nawet bardzo duża - odpowiedzialność.

Oprócz codziennych pieszczot, kolejnego odpchlenia i odrobaczenia, każdy z nas potrzebuje:

* szczepienia (weterynarz sugeruje trzy dawki, 50 zł każda)

* przez pierwszy miesiąc codziennego podawania witamin do pyszczka, zapuszczania kroplu do oczu, maści do uszu i czyszczenia uszu ze świerzbowca

* Jasio może wymagać też podania antybiotyku na koci katar, bo jego oczy wyglądają zdecydowanie najgorzej.

Brzmi strasznie? No, bo jest strasznie! Ale tak poza tym, to jesteśmy całkiem fajni. Szybko się uczymy, potrafimy już korzystać z kuwety, uwielbiamy się bawić i pomału zaczynamy ufać ludziom. Na pewno odwdzięczymy się za okazaną miłość!

Miau! Zapomniałbym... Jeśli wcześniej znajdziemy nowy dom, kwotę pozostałą po naszym leczeniu, Michał z Kasią obiecali wpłacić na jakąś kocią fundację. To co, pomożecie?

Świerzbowiec uszny. Brr!

Pod mikroskopem jeszcze bardziej brr...

Tak było jeszcze kilka dni temu...

Teraz jest już trochę lepiej!

Kropek

Dlaczego się ze mną nie bawisz? No pobaw się ze mną, pobaw! Słyszysz?! Halo, tu jestem! Bawimy się?

Filemon

- Bonifacy! A dlaczego ja tam jestem, jak ja jestem tu?

- To jest lustro Filemonie, lustro. Tam jest Twoje odbicie.

- A co to jest odbicie Bonifacy?

- ...

Jasio

Mówili, że jestem ślepy i niedługo umrę, ale ja byłem po prostu wycieńczony i potrzebowałem dużo snu. Teraz powoli odzyskuję siły i chociaż teraz jestem najmniejszy i najchudszy z całej paczki, to jak dalej będę tyle jadł, niedługo przerosnę Bonifacego!

Bonifacy

A to właśnie ja, Bonifacy. Organizuję zbiórkę w internecie, więc nie mam czasu bawić się z chłopakami. Noo może czasem, troszeczkę! ;)

Karta z naszej pierwszej wizyty u weterynarza.

Będą kolejne?

W dniu dzisiejszym, tj. 30 lipca byliśmy na kontrolnej wizycie u weterynarza. Kotki przybierają na wadze, oczy mają już właściwie zdrowe. Dziś zostały kolejny raz odpchlone. Filemon otrzymał także lekarstwa na żołądek w związku z dolegliwościami pokarmowymi. Za tydzień czeka je kolejne odrobaczanie, a następnie szczepienia. Bardzo dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę. Jesteśmy również niezwykle wdzięczni za udostępnienia. Znalezienie dobrych domów dla kotków jest obecnie priorytetem.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 14

JP
Jagoda Popko
100 zł
GS
Gosia Sieduszewska
50 zł
MB
Mieczysław Burcon
50 zł
JP
Joanna Pelkowska
50 zł
 
50 zł
 
Dane ukryte
25 zł
 
Dane ukryte
25 zł
NA
20 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
10 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków