Jeszcze niedawno była pełna życia. Patrzyła tymi wielkimi oczami, mruczała cicho, tuliła się do człowieka. Dziś jej spojrzenie jest inne – zamglone, załzawione, przepełnione bólem. Maleńka kotka Anulka z trudem łapie oddech, jakby przez zasłoniętą szybę próbowała zaczerpnąć powietrza. Kicha, charczy, nie może oddychać… ale się nie poddaje.

Pomimo wcześniejszego leczenia, kotka wciąż się poddusza, ma wypływ z oczu i nosa, a każdy wdech to wysiłek. Lekarze zdiagnozowali u niej chlamydię spp. – bakteryjną infekcję, która bez leczenia może doprowadzić do trwałych uszkodzeń dróg oddechowych, a nawet ślepoty.

Z oczu cieknie jej wodnisty płyn, spojówki są czerwone i podrażnione, a nos jakby na zawsze zapchany. Oddycha ustami. Cicho, ciężko. Węzły chłonne są powiększone.

To jej organizm walczy… ale sam nie da rady.

🐾 Co możemy dla niej zrobić?

Chlamydioza to choroba wymagająca długiego, konsekwentnego leczenia antybiotykami, odpornościowymi preparatami i pełnej diagnostyki. Potrzebujemy funduszy na:

• kontynuację leczenia (leki, badania, inhalacje),
• środki wspomagające układ odpornościowy,
• możliwe powikłania (np. zmiany w rogówce),
• opiekę weterynaryjną w kolejnych tygodniach.

Każdy dzień zwłoki to zagrożenie dla jej zdrowia, a nawet życia.

💔 Błagamy o pomoc!

Tak wyglądała zanim zaczęła się ta walka. Chcemy znowu widzieć jej piękny zdrowy pyszczek niezagrożony groźnymi powikłaniami choroby.

Nie mamy środków, nie mamy wsparcia sponsorów. Jesteśmy tylko ludźmi z wielkim sercem i chorą, cierpiącą istotą, która tak bardzo chce żyć.

Pomóżmy jej razem.

Każda złotówka to dla niej realna szansa na oddech bez bólu, oczy bez łez, życie bez strachu.

📌 Liczy się każda złotówka

📌 Udostępnienie też ratuje życie

📌 Pomóż nam ratować tę kruchą istotę

Z góry dziękujemy za każde wsparcie. ❤️

W imieniu kotki – i własnym – dziękujemy, że nie odwracasz wzroku ❤️