Hej Wam, z tej strony Kasia (choć większość moich znajomych zna mnie pod pseudonimem Somepony) i choć bardzo nie lubię prosić o pomoc, sytuacja życiowa mnie do tego zmusiła.

Grozi mi pójście do psychiatryka. Spytacie czemu? Już tłumaczę.

Otóż sytuacja z obecnymi współlokatorami doprowadziła do tego, że muszę z obecnego lokum się wynieść, z własnej winy (przez własną głupotę straciłam 2 pracę, jedna trwała 4 miesiące, druga zaś niecałe 2 tygodnie) i szukać czegoś nowego. Jednak znalezienie jakiejkolwiek pracy bez doświadczenia jest ciężkie.

Mam na oku pokój, który chciałabym wynająć, zaś brak jakichkolwiek środków pieniężnych uniemożliwia wynajęcie tego mieszkania.

Aktualnie szukam pracy i pieniądze ze zbiórki pójdą jedynie na pierwszy miesiąc, by móc opłacić kaucję za mieszkanie, oraz by mieć za co żyć.

Moi przyjaciele jak i narzeczona nie chcą dopuścić bym trafiła do psychiatryka, dlatego z tego powodu proszę Was o pomoc. Będę niezmiernie wzdzięczna za każde wsparcie z Waszej strony <3