Cześć, z tej strony Renia. 🙋🏼‍♀️

Pochodzę z Koła (z pewnością kojarzycie tę miejscowość słynącą z ceramiki łazienkowej). Uwielbiam góry, rowery i naturę (można mnie czasem spotkać w polskich lasach śpiącą w hamaku). W wolnym czasie czytam, szyję, szydełkuję... i uczę tego innych. Jestem odpowiedzialna za liturgię w Duszpasterstwie Postakademickim PULS. Formuję się też w Diakonii Misyjnej Ruchu Światło-Życie w Poznaniu. Świat misji pociągał mnie już od wielu lat, a w tym roku w końcu, oprócz wspierania misji z Polski, udam się osobiście, posłana przez Ruch Światło-Życie, do Kenii i Tanzanii prowadzić rekolekcje oraz pomagać w domu dziecka i tam, gdzie akurat będziemy potrzebni.

Organizacja rekolekcji w Afryce wymaga nie lada wysiłku: przygotowań duchowych, językowych (wiedzieliście, że Ewę w Raju kusił „serpent”, a nie „snake”, a „simba” to w Suahili „lew”?), zdobywania wiedzy o inkulturacji, ludziach, do których się jedzie oraz wielu spotkań. Jednakże trud ten nie jest bezowocny. Żeby odmienić czyjeś życie – warto.

Misje to też koszty. Szczególnie dla osoby, która leci pierwszy raz:

- transport i wiza – około 4 000 zł,

- szczepienia i leki – 1 500 zł

- utrzymanie się na miejscu - wyżywienie, transport

- umożliwienie uczestnikom wzięcia udziału w rekolekcjach - opłacenie ich noclegu, wyżywienia,

- pomoc w aktualnych potrzebach.

Dla Afrykańczyków, prowadzone przez nas (jadą nas trzy dziewczyny i dwóch kapłanów) rekolekcje mogą się okazać jedyną okazją, by spotkać się z katolicką formą rekolekcji. Jednak dla wielu z nich brak pieniędzy jest dużą przeszkodą w uczestnictwie w rekolekcjach. Stąd najważniejszym elementem tej zbiórki jest wsparcie finansowe organizacji rekolekcji.

Zapraszam Cię serdecznie do włączenia się w to dzieło ewangelizacji. Swoim wkładem możesz podzielić się wiarą i świadectwem z tymi, którzy tego potrzebują. Wiedz, że na każdej organizowanej w Afryce oazie nie pozostajemy dłużni, polecając sponsorów i przyjaciół misji w naszych modlitwach. 🙏 

Jeżeli udało ci się doczytać do końca, to jeszcze raz zachęcam do choćby najskromniejszej wpłaty na tą zrzutkę, a także o modlitwę w intencji misji. Na wydarzeniu na Facebooku będę też relacjonować moje przygotowania oraz misje – zapraszam Cię do obserwowania.

A na koniec proszę o duuuużo modlitwy.