Kochani znacie mnie już trochę. Na co dzień jestem aktywna i zawsze staram się pomagać innym i nie odwracam się od ludzi. Przyszedł czas kiedy chce prosić Was o pomoc, o pomoc dla bliskiej mi osoby… jest częścią mojego zespołu który na co dzień tworzymy w Salonie, jest też moją szwagierką jak również cudowną osobą. Valeriia od 8 lat przebywa w Polsce, posiada polskie obywatelstwo, ma tutaj męża i synka. Ukończyła studia w Polsce, pracuje u mnie w salonie jako kosmetyczka, a jej rodzice zostali w rodzinny mieście w Winnicy na Ukrainie. Córka jest daleko – dzieli ją 600 km do domu. Tata Valerii – Heorhii posiada polskie korzenie, ma stały pobyt w Polsce. Niestety ich życie zmieniło się w dniu kiedy tata dostał udaru niedokrwiennego w środkowej tętnicy mózgowej na podstawie zamknięcia prawej tętnicy szyjnej wewnętrznej. Następstwem udaru powstał szereg powikłań. W tym obrzęk mózgu z powodu niedotlenienia, natychmiastowa operacja dekompresyjna trepanacji czaszki w prawym obszarze czołowo skroniowym. Hemiplegia lewo stronna skutkująca porażeniem lewej strony ciała łącznie z mięśniami twarzy jak również hipestezja która upośledza i osłabia czucie powierzchowne. Choroba odebrała im możliwość pracy, ponieważ wymaga w danym momencie stałej opieki swojej żony która też musiała zrezygnować z pracy pielęgniarki aby zająć się mężem. Operacja ratująca życie nie była refundowana tak jak i całe leczenie i pobyt w szpitalu był bardzo kosztowny , w tym każdy lek ,oraz wszystkie pozostałe materiały niezbędne do leczenia i rehabilitacji. Niestety aby dalej kontynuować proces leczenia i dalszą rehabilitację potrzebuje jeszcze jednej operacji . Po 3 miesiącach od trepanacji, planowo musi odbyć się zakrycie defektu kości czaszki która obecnie wszczepiona jest w prawym udzie. Rodzice zostali sami w tym trudnym czasie bez środków finansowych. Jedyna córka nie jest w stanie im tego wszystkiego zapewnić nawet przebywając w Polsce. Koszty są olbrzymie. Wierzę że są ludzie o dobrych sercach którzy pomogą wpłacając choć symboliczną złotówkę, na tyle aby mógł cieszyć się życiem i wrócić do normalności. Tata jest cudownym człowiekiem o wielkim sercu którego osobiście poznałam i chciałabym dołożyć wszelkich starań aby wyzdrowiał i powrócił do życia. Dla mnie jest również częścią rodziny. Valeriię możecie poznać osobiście gdyż od roku tworzy zespół mojego salonu. Osobiście możecie poznać historię całego procesu leczenia , i dalszego procesu rehabilitacji w którym przez 2 miesiące uczestniczyła Valeriia .Nam trudno zrozumieć jak wygląda tam opieka zdrowotna w której trudno nieść pomoc najbliższej osobie bez środków finansowych i niezbędnych leków których nie zapewnia szpital. Dla rodziców są to bardzo duże kwoty które nie są w stanie sami uzbierać. Dlatego zwracam się do Was o pomoc. Dziękuję za każdy drobny gest i miłe słowa w imieniu swoim jak i Valerii. Dziękuje z całego serca.