id: cpaj79

Na leczenie Duśki

Na leczenie Duśki

Nasi użytkownicy założyli 1 201 545 zrzutek i zebrali 1 274 646 681 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Duśka to mała kotka o czarnym umaszczeniu z białymi łatkami, którą dwa miesiące temu znaleźliśmy zaniedbaną i wygłodzoną przy naszym miejscu zamieszkania i oczywiście ją przygarnęliśmy.


Od tego momentu Duśka jest członkiem naszej rodziny, jest energiczną i sprytną kotką, z typowym dla niej temperamentem i ogromnymi chęciami do zabawy. Jednak od kilku dni Dusia stała się osowiała, zaczęła tracić siły, już nie jest taka żwawa jak wcześniej. Dostała biegunki oraz poczęła wymiotować, za pierwszym razem zwróciła kawałek wstążki, a za każdym kolejnym już tylko ślinę, przestała jeść. Wszystko to skłoniło nas do odwiedzenia weterynarza.


W piątek, dnia 27 sierpnia, pojechaliśmy z kotką do weterynarza, gdzie została przebadana, pobrano jej krew do morfologii, podano kroplówkę oraz leki. Wykonano badanie USG, na którym nie ustalono powodu występowania powyższych objawów. Wstępnie ustalono, iż istnieje możliwość, że Dusia nie wydaliła z czasem całej wstążki, przez co można założyć, jakoby jej kawałek utknął w jelicie. Skierowano nas do domu i poproszono o obserwację oraz wizytę w gabinecie w razie braku poprawy.


Tego dnia Dusia zjadła i przez chwilę wróciła jej energia, jednak wieczorem ponownie stała się osowiała i znowu zaczął cechować ją brak apetytu.


W sobotę, dnia 28 sierpnia udaliśmy się ponownie do weterynarza, gdyż jej stan nie uległ poprawie. Zarówno na badaniu manualnym jak i USG wykryto zmiany w jelitach. Podano jej leki na odrobaczenie (dla pewności) oraz antybiotyki. Przepisano jej na weekend antybiotyki, które oczywiście zakupiliśmy i podawaliśmy z myślą o polepszeniu stanu zdrowia naszej kotki. Zalecono także badanie RTG z kontrastem, by wykluczyć możliwość, że Duśka nie wydaliła całej wstążki, bądź innego ciała obcego.


Dzisiaj, dnia 30 sierpnia mimo podawania Duśce leków, nie widać poprawy, kotka spędza większość czasu na siedzisku. Po wizycie u weterynarza przepisano jej kolejne antybiotyki, na badaniu USG jelito kotki było w gorszym stanie, podpuchnięte oraz tęgie i stwierdzono, że niezbędne jest wykonanie badania RTG w celu wyeliminowania potencjalnej przyczyny (utknięcia kawałka wstążki w jelicie) oraz ewentualnego leczenia (tj. operacyjne usunięcie ciała obcego z jelita) z racji stanu zdrowia kotki. Stan zapalny jelit znacznie się powiększył, stwierdzono to w badaniu palpitacyjnym jelita oraz badaniu USG.


Niestety, nie planowaliśmy mieć kota, jednak zdecydowaliśmy się przyjąć ją pod nasz dach. Na dzień dzisiejszy koszta dotarcia do gabinetu z możliwością wykonania badania RTG, kosztów samego badania i operacji oraz pozostawienia Dusii na obserwacji w szpitalu przeznaczonym dla zwierząt są dla nas nieosiągalne. Robimy wszystko co w naszej mocy, by kotka wróciła do zdrowia, lecz musimy zwrócić się do Was o pomoc. Koszta oszacowano na około 1000zł, jest to silnie uzależnione od tego, jak poważna będzie operacja oraz jak długi będzie okres jej pobytu w szpitalu. Pokrywamy wszelkie wydatki na leki, jednak przerasta nas suma, którą musimy przeznaczyć na powyższe działania, mające na celu przywrócenie naszej kochanej Duśki do pełni zdrowia. Obawiamy się najgorszego, gdyż weterynarz przekazał nam, iż w przypadku dalszego postępowania objawów oraz zmian w jelicie, kotka może nie przeżyć. Mimo, że jest z nami tylko dwa miesiące, bardzo się z nią zżyliśmy i nie możemy pozwolić na to, by od nas odeszła. Dlatego też zwracamy się do Was o pomoc, każdy grosz się liczy.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty

nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Wpłać

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!