Kochani.

Kornelia i Nikodem to wspaniałe dzieci z niewielkiej miejscowości Torzym.Biologiczni rodzice 14 letniej dziewczynki i 16 letniego chłopca prowadzili rodzinny dom zastępczy.Wszystko układało się dobrze,aż do jednego wrześniowego wieczoru...Doszło do kłótni rodziców i niestety ich Kochana mama,nie przeżyła awantury,ginąc z rąk ich taty.Wydarzyła się straszna tragedia w jednej chwili dzieci zostały bez rodziców z schrowaną babcią.Zawalił im się świat i już nic nie będzie takie samo...

Opiekę nad nimi przejął wujek Mateusz wraz z żoną Karoliną,podjeli decyzję o adopcji i wychowaniu dzieci,mając własne kilkunastomiesieczne dziecko i własne wydatki.Mateusz jest w chwili obecnej jedynym żywicielem rodziny a Karolina opiekuje się małą córeczką.Dla nowej rodziny jest to duże wyzwanie pod względem wychowawczym jak i finansowym.Sprawy spadkowe,majątkowe,adopcyjne,itd.to duże obciążenie dla nowej rodziny,wszystko wiąże się z ogromnymi wydatkami,dochodzą do tego wszystkiego wydatki szkolne. Dzieci odziedziczyły dom rodzinny ale rownież kredyty,Kornelia i Nikodem nie chcą stracić domu i w przyszłości chcieliby do niego wrócić.Nie pozwólmy zadłużyć się dzieciom które I tak przeżyły wielką traumę.To są jeszcze dzieci , nie powinny się martwić co będzie dalej.Wesprzyjmy finansowo Mateusza i Karolinę by mogli spokojnie pozałatwiać sprawy spadkowe,majątkowe i adopcyjne.Są to ogromne koszta.Liczymy na Wasze wielkie serducha i z góry dziękujemy w imieniu nowych rodziców.NIE DAJMY PRZEGRAĆ PRZYSZŁOŚCI.