Mielismy nadzieje ze ten moment nie nadejdzie ale aktualna sytuacja zmusza nas na zbieranie od ludzi jakiegoś grosza na mieszkanie i jedzenie czy cos tego typu na zwykle życie i jego przeżycie. Od 2 miesięcy mieszkamy w aucie,(zabrali nam auto na parking policyjny i odebranie jego to jakieś 1k przez co w sumie jesteśmy bezdomnymi) do czasu nie było tak zle poki nie przyszedł moment ze znajomi już rzadko nas przyjmują a powoli idzie zima, mamy kolo 4zl a jesteśmy przed moja marna wypłata za praktyki. Na rodzine nie możemy liczyć niestety. Uczymy się, probujemy się łapać każdej możliwości zdobycia złotówki i staramy sie normalnie żyć ale sytuacja w której się znajdujemy zaczyna nas lekko przerastać a brak mieszkania i niespłacone chwilowki dają się we znaki. Bez żadnej pomocy nie będziemy w stanie sobie poradzić i zacząć żyć normalnie, z góry dziękujemy za każda jakakolwiek wpłatę 🥺❤️

Edit. Już nie mamy ,domu’