Kuba ( mój młodszy braciszek) ma 15 lat. Chodzi do ósmej klasy szkoły podstawowej. Uwielbia podróże, od września planował rozpocząć naukę w szkole hotelarskiej. Kocha piłkę nożną oraz świetnie gotuje. Pomimo, że kłóciliśmy się jak to rodzeństwo. To wiadomo, że zrobię wszystko, aby w tym trudnym dla niego okresie było Mu jak najlepiej.

Wraz z nowym rokiem na Kubę i Naszą Rodzinę spadła ponura diagnoza- Osteosarcoma kości udowej, a w organizmie pojawiły się już przerzuty (do płuc). Kuba jest wojownikiem i optymistą! Mimo że bardzo cierpi, że towarzyszy mu ogromny ból i na pewno strach, mówi, że da radę i że zamierza wyzdrowieć! Jest wesoły, żartuje i wspiera swoich bliskich. Ale i Kuba, i Nasza Rodzina wiemy, że choroba jest bardzo poważna, a rokowania co najmniej bardzo ostrożne…

Leczenia Kuby podjęli się specjaliści z Warszawy. Przed Naszą Rodziną długie, wymagające leczenie, wiele podróży do stolicy (z powodu bólu i chęci zapewnienia komfortu, konieczne są dojazdy samochodem), zmiana organizacji życia wszystkich domowników. Dla Kuby jest to potężny ból. A oczywiście My chcemy zrobić wszystko, żeby było Mu jak najlepiej ❤️ Zbiórka w chwili obecnej jest bardziej kierowana do Znajomych , Rodziny do osób, które Nas znają i wiedzą jakimi osobami jesteśmy . Dajemy od Siebie zawsze wszystko, nie prosząc o nic w zamian. Nie sądziliśmy, że to kiedyś My będziemy potrzebować pomocy, a w chwili obecnej to My potrzebujemy pomocy od was. Jest to dla nas szok i bardzo ciężka sytuacja. Chwila, która mamy nadzieję jak najszybciej się skończy (happy end'em). Wierzymy w Wasze dobre serducha. Oczywiście, jeśli nie masz możliwości wesprzeć Nas finansowo, a chcesz po prostu przy Nas być i wspierać to zapraszamy -dobrych ludzi też potrzebujemy obok siebie, którzy pocieszą nas chociażby dobrym słowem i tym, że są po prostu z Nami ❤️

A najbardziej o co was wszystkich proszę, to o modlitwę. O zdrowie dla Kuby. Nie poddamy się. ❤️