Edit:

Znaleźliśmy 9 małych szczeniaków, pomoc jest naprawdę potrzebna.. Chcemy zakupić większą ilość karmy, wczoraj ugotowaliśmy im jakieś mięsko i wzieliśmy parówki. Mamy nadzieję, że tym razem zrzutka pójdzie lepiej.

Ostatnio na podwórko przez furtkę zaczął wchodzić pies. Regularnie wyjadał karmę kotu, a kiedy przyłapałam go na tym, uciekał wystraszony tyłem przez dziurę w płocie. Wczoraj udało mi się go nakarmić, ledwo co dał się pogłaskać, był bardzo wystraszony. Później kiedy malowaliśmy z chłopakiem garaż, cały czas siedział przy furtce. Wiem, że ten piesek jest bezdomny i stale tu przebywa. Strasznie mi go szkoda, chciałabym zapewnić mu lepsze życie niż to obecne i zabrać go do weterynarza na szczepienia oraz zebrać środki na karmę, a później ewentualnie poszukać mu domu. Tymczasowo przyjęłam go do siebie, ale nie mogę przygarnąć go na stałe, dlatego zależy mi na czasie.

Z góry dziękuję za wszelką pomoc.