id: ctpsxj

Na walkę z chorobą naszego dzielnego wojownika.

Na walkę z chorobą naszego dzielnego wojownika.

Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 158 111 zrzutek i zebrali 1 203 057 278 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Kochani, wiemy, że w Was siła.

Potrzebujemy Waszej pomocy...

Koronawirus nie tylko nas nieziemsko wystraszył, ale również zabrał nam to, nad czym długo pracowaliśmy... Sukcesy.

Odizolowanie, wszechpanujący strach, nowa sytuacja, brak rehabilitacji i ważnych nam wizyt - wszystko to teraz z premedytacją zbiera żniwa...

Musimy wziąć byka za rogi i przyspieszyć tempo pracy. Zanim stracimy wszystko, nad czym pracowaliśmy ostatnie dwa lata.

Możemy się mierzyć z ciągłymi wyjazdani, ze zmęczeniem, nieprzespanymi nocami, nową sytuacją. Wszystko to zrobimy dla naszego Misia. Nie możemy się jednak mierzyć z finansami, a przecież nie możemy się poddać! Nie teraz! 

Potrzebujemy Waszego wsparcia. 

Miesięczne koszty żywności medycznej, wyjazdów, wizyt lekarskich i rehabilitacyjnych oraz noclegów to dla nas ogromne wydatki.

Długo się spieraliśmy, czy poprosić Was o pomoc. Bardzo długo. Gdyby to chodziło o nas, to nigdy byśmy się na to nie zdecydowali z powodu wstydu, skrępowania, oceny. Dla ratowania Miśka jesteśmy w stanie zrobić wszystko.

Choć kwota wydawać się może duża, dla nas nadal jest tylko kroplą w morzu potrzeb...

Tak po ludzku, chociaż przez chwilę, pragniemy poczuć, że damy radę, że nie musimy rezygnować z szansy. Nasze nadzieje nie są uzależnione od posiadanej gotówki, ale czasami podstawą szansy jest gotówka ???? I tak jest w tym przypadku. Ponad cztery lata zmagaliśmy się z chorobą Misia bez konieczności finansowej pomocy innych osób. Po tych czterech latach możemy przyznać, że oddaliśmy wszystko to, co mogliśmy. Nieraz z bezsilności zastanawialiśmy się, czy nasze starania przynoszą efekty, bo przecież Miś nie wyzdrowiał... Dziś już to wiemy. Życie z jego chorobą, bez wsparcia specjalistów potrafi być jeszcze większym koszmarem.

Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspomogą nawet najmniejszą kwotą.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 33

MA
Martyna
BK
Beata Kotowicz
200 zł
MI
Marta i Valdek
200 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
MW
Małgorzata Walich
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
AT
Arek Trzeszczkowski
100 zł
DI
Dorota i Marek Ginszt
100 zł
 
Dane ukryte
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!