Witajcie, mam na imię Rysio, we wrześniu tego roku skończyłem 7 lat, a w marcu zdiagnozowano u mnie chłoniaka typ złośliwy. Jak do tej pory leczenie przebiegało bardzo pomyślnie, moje wyniki badań były bardzo obiecujące, niestety do niedawna. Od około 3 tygodni moje podżuchwowe węzły chłonne zaczęły mocno się powiększać i przestałem reagować na chemioterapię, weterynarz mówi, że się na nią uodporniłem. Jedynym ratunkiem dla mnie jest sprowadzenie bardzo kosztownego leku ze Stanów Zjednoczonych lub Wielkiej Brytanii o nazwie TANOVEA-CA1. Optymistyczny koszt leczenie to około 10 tysięcy złotych. Wszystkie oszczędności wydaliśmy na dotychczasowe leczenie, które też było bardzo kosztowne, niestety sami nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z uzbieraniem takich pieniędzy w tak krótkim czasie. Ci, którzy mięli styczność z chłoniakiem wiedzą jak szybko postępuje. Moja rodzina bardzo mnie kocha i każą mi walczyć, ale bez tego leku mogę nie dać rady. Dlatego bardzo prosimy o każda nawet najmniejsza kwotę. Będziemy bardzo bardzo wdzięczni.