POMÓŻ MI WRÓCIĆ NA ROWER
POMÓŻ MI WRÓCIĆ NA ROWER
Nasi użytkownicy założyli 1 226 040 zrzutek i zebrali 1 347 766 044 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, jestem Maks Brożyna, jestem mieszkańcem Debrzna i niedawno skończyłem 18 lat. W dniu 19 maja uległem wypadkowi na rowerze, zderzyłem się z autem, więc piszę i zakładam tę zrzutkę dosyć nieśmiało, mimo, że na co dzień jestem niebywale pozytywnie nastawiony do życia, entuzjastyczny i łatwo tracę głowę do robienia zwariowanych rzeczy. Tym razem, „mówiąc” trochę śmiechem przez łzy, doprowadziło mnie to do momentu, w którym ta głowa ucierpiała. Doznałem powierzchniowego urazu głowy, a moja szczęka została złamana, konkretnie nastąpiło dwukrotne złamanie żuchwy, trzonu po prawej stronie oraz wyrostka kłykciowego po stronie lewej. Wizyta szpitalna zakończyła się zabiegiem, założeniem szyn nazębnych i rozpięciem wyciągów elastycznych między szynami.
Moją pasją jest kolarstwo, oddaję się temu hobby każdego dnia, ciężko trenuję, walczę o każdy kilometr, biorę udział w wyścigach. Jest to moja odskocznia od życia codziennego, gdy jeżdżę czuję, że żyję. Niestety sport ten jest niebywale ryzykowny i niestety doświadczyłem tego na własnej skórze, w przenośni i dosłownie, bo szlify kolarskie niezwykle okazale się prezentują. Nie one są jednak moim największym problemem, jak wspomniałem wcześniej złamałem szczękę, ból jest potworny, ale najważniejsze, że żyję, że miałem to szczęście, że nie skończyło się w najbardziej tragiczny sposób. To daje mi nadzieję, że jeszcze kiedyś wrócę na rower.
Aby się tak stało potrzebuję jednak dużo szczęścia i przede wszystkim Waszej pomocy. Wiem, że w dzisiejszym świecie ciężko prosi się o pomoc, gdy prawie każdy z Nas jej potrzebuje, ale wierzę, że empatia, współczucie jeszcze istnieje.
Teraz już tak bardziej poważnie, przyznam Wam, że jestem załamany, ucierpiało również moje zdrowie psychiczne, bo boję się, że droga rehabilitacja i kosztowna naprawa roweru nie będą możliwe jednocześnie w najbliższym czasie, a wybiorę oczywiście zdrowie niż rower, ale zrzutka pomogłaby trochę w rozwiązaniu tego problemu, a im szybszy mój powrót na rower, tym szybszy powrót do zdrowia i kondycji psychicznej. Oczywiście wypadek postawił mnie w bardzo ciężkiej sytuacji, mnie i moich rodziców, którzy również wiele dla mnie poświęcają w życiu codziennym i sportowym. Nie tak dawno otrzymałem od nich najwspanialszy i wymarzony prezent- rower, o którym tak bardzo marzyłem. Teraz cierpimy oboje, chociaż wiem, że zarzucicie mi, że rower nie ma uczuć. Ale zapewniam Was, że ma i każdy kto jeździ na rowerze i trenuje zrozumie mnie i wie, co mam na myśli. Mimo wszystko to jednak nie on jest najważniejszy, czeka mnie długa rehabilitacja, co tygodniowe wyjazdy do szpitala w Gdańsku przez niemal dwa miesiące, specjalistyczne zabiegi, specjalistyczne jedzenie, które nie będzie szkodzić rekonwalescencji mojej szczęki i wszelkie inne czynności, które pozwolą mi wrócić do zdrowia.
Wiem, że przede mną teraz długa droga, wiele wyrzeczeń podczas leczenia, sporo wysiłku, wewnętrznej motywacji i silnej woli. Ale za tym wszystkim kryje się druga strona medalu- pieniądze i koszty leczenia oraz remontu roweru. Wszystko to bardzo mocno dotknie przede wszystkim portfela moich rodziców, a opieka medyczna i rehabilitacja, a także serwis nie są nigdy tanie.
Proszę więc Was wszystkich i każdego z osobna, o małe wsparcie, o każdą złotówkę, każdy według swojego uznania. Dla mnie nawet najmniejszy grosz będzie dużym krokiem do przodu i powrotu do zdrowia i na rower. Wierzę, że jesteście w stanie pomóc i nie pozostaniecie obojętni na mój wypadek, moje leczenie i moje wsparcie. Serdecznie Wszystkim z góry dziękuję!
Pozdrawiam Maks
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wspaniali ludzie o dobrych serduszkach błagamy 🙏🙏🙏zajrzyjcie na zbiórkę naszego synka . Bez waszych dobrych serc ❤️ nie uda nam się uzbierać kwoty na leczenie wzroku Jasia . Nasz synek traci wzrok 😥, a my jako rodzice zrobimy wszystko aby nasz synek w przyszłości mógł spełniać marzenia bez ograniczeń jakie mu teraz los zgotował . UDOSTEPNIAJCIE 🙏 podzielcie się zlotoweczka która dla nas jest na wagę złota 🙏 i każda najmniejsza wpłata przybliża nas do osiągnięcia kwoty na leczenie Jasia oczek . Bardzo prosimy 🙏🙏🙏😢 a zarazem bardzo Wam dziękujemy . Rodzice Jasia zajrzyjcie na zrzutkę 🙏🙏🙏natxz9
Kochani❤️❤️❤️❤️ Dziękuję ..... naprawdę brak mi słów....Jestem ogromnie wdzięczny ❤️
Zdrówka Maks!!
Wracaj do zdrowia
❤️