"Są takie dni, że ma się wszystkiego dosyć. 🥺Są takie dni ,kiedy człowiek zastanawia się czy na pewno to wszystko ma sens. Wczoraj był właśnie taki dzień. 🥺

Tydzień temu wyadoptowałam do Torunia wspaniałą młodą kotkę.Panie były nią zachwycone. Dom wydawał się naprawdę doskonały, umowa adopcyjna podpisana bez żadnych problemów. 

Niestety po paru dniach dostałam telefon ,że mam kotka odebrać jak najszybciej ponieważ zwymiotował i wydalił robaka 😲

Panie stwierdziły, że nie będą ponosić kosztów i kota odrobaczać ,nalegały żebym przyjechała po niego jak najszybciej. 

Wczoraj wybrałam się do Torunia. Byłam bardzo zdenerwowana, ponieważ panie chciały, żebym była jak najszybciej ,a jeżeli nie zdążę, to o 17:00 zawożą kota do schroniska! 😪No i niestety przez mój pośpiech zdarzył się wypadek. Na rondzie w Bydgoszczy. Samochód jest cały skasowany, mi na szczęście nic się nie stało. Ale nawet , gdy siedziałam w karetce, ta pani wydzwaniała do mnie i groziła ,że jeżeli natychmiast się nie pojawię ,to kot jedzie do schroniska.

 Nie wiedziałam, co zrobić ,ale na szczęście z pomocą przyszedł pan@ Kuba Conor . Bez chwili zastanowienia pojechał z Bydgoszczy do Torunia po kicie i zabezpieczył ją u siebie. Serdeczne podziękowania dla pana Kuby, oby więcej takich wspaniałych ludzi, a jak najmniej takich nieodpowiedzialnych domków. Najgorsze jest to ,że nie mam samochodu i nie mogę wozić kotów nawet do weterynarza"

W imieniu Pani Marietty założyłam zrzutkę, wiem, że sama by tego nie zrobiła a jak nikt inny zasługuje na pomoc i wsparcie- zwłaszcza w takich trudnych sytuacjach. Nie zostawiajmy Jej samej!