Zbiórka na ratowanie naszych mińskich podopiecznych!
Zbiórka na ratowanie naszych mińskich podopiecznych!
Nasi użytkownicy założyli 1 233 912 zrzutek i zebrali 1 371 998 142 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Edit. 3.07.
Przedłużyliśmy zbiórkę na mińskie zwierzaki! W ostatnich dniach poza kociakami Rockim i Bartusiem dołączyło 5 kolejnych kociąt (3 z gminy Stanisławów, których matkę zabił samochód i 2 znalezione kocie maluszki).
Maluszki ze Stanisławowa doleczają koci katar, jesteśmy również w trakcie odrobaczania.
Dziś przed najmłodszą dwójką pierwsze badania, niestety mają biegunkę :(
Do mińskich podopiecznych dołączy również ok. 7mies. Jumbo zabrany z obory, gdzie żył w tragicznych warunkach. Przed nim kontrola kału i zaległa profilaktyka.
Edit. 26.06.
Bardzo prosimy o dalsze wsparcie tej zbiórki. Z zebranych dotąd środków, po opłaceniu pierwszej faktury, zwróciłam Karolinie za leki i testy 162zl i za pożyczone opłaciłam ostatnią FV z przychodni na 270zl jeszcze za szczeniaki (Koko została adoptowana).
Rachunek kociąt jest otwarty. Przed nimi szczepienia, które przesunęły się w czasie przez kokcydia i panleukopenię u innych kotów w dt. Nasza dwójka cały czas jest w izolatce, ale w tej sytuacji i oni przyjmują surowicę.
Każda wpłacona złotówka to dla nas ogromna pomoc 🙏🏻 Dziękuję ♥️
🌼🌼🌼🌼
Ratowanie kolejnych bezdomnych zwierząt i satysfakcja z tym związana to tylko jedna strona medalu. Po drugiej zawsze stoją koszty z tym związane.
Dziś chciałabym Was prosić o wsparcie szybkiej zrzutki na pokrycie faktur za podopiecznych z naszego mińskiego domu tymczasowego. Z reguły ta mińska przychodnia nie współpracuje z naszą organizacją matką, rzadko kiedy wystawia również faktury przelewowe.
Tylko w maju odwiedziły ją 4 szczeniaki, dzieci bezdomnej suni odłowionej koło Dębego (przegląd, chipowanie, odrobaczanie, odpchlenie itp.). Jedna z suń, mała Koko, do dziś jest pacjentką przychodni. Sunia jako jedyna trafiła do nas chora, od początku dostała antybiotyk +tygodniowe kroplówki.
W pewnym okresie, ciocia Karolina z Dt niemal codziennie bywała w lecznicy nie tylko z Koko ale i naszymi kocimi podopiecznymi.
Malunek z okolic zajazdu w Karczunku, przyjechał do nas z gospodarstwa starszego pana gdzie było 8 kotów. Jego rodzeństwo zostało rozdane i tylko on został, niestety wiadomo dlaczego. Trafił do nas z widocznym kocim katarem, w dość słabej formie.
Dziś czuje się nieco lepiej, ale i on i Koko są w trakcie leczenia giardii, a od weekendu zbieramy ich kał do kontroli.
Ostatni koci maluszek to Bartuś, znaleziony na działkach ROD, wykarmiony buteleczką. Obecnie zaczął przygodę ze stałym pokarmem, jest odrobaczony i za chwilę czeka go pierwsze szczepienie.
Kwota 1313zł to koszt pierwszej faktury, którą musimy pilnie uregulować. Kolejna FV jest już otwarta i w zalezności od kwoty albo po opłaceniu pierwszej faktury wrzucę potwierdzenie i zwiększę kwotę zbiórki, albo założę nową zrzutkę. Nawarstwienie spraw związanych z zabiegami, wizytami w przychodni, zmianą DT itd. oraz stres z tym związany spowodował że nie zauważyłam że tym razem termin płatności fv jest krótszy i goni nas czas:/
Nie prosiłam wcześniej o wsparcie ani na szczeniaki spod Dębego ani na kociaki, mam nadzieję że wspólnymi siłami uda się szybko zebrać potrzebną kwotę.
Bardzo proszę o choćby symboliczne wpłaty, które pomogą nam w tak krótkim czasie zebrać potrzebną kwotę! Dziękuję!
Edit. 31.05.2024
Bardzo dziękuję za wszystkie wpłaty! Przelew za fakturę poszedł eliksirem więc przychodnia ma już środki na koncie.
Zwiększam limit zbiórki na poczet otwartej faktury najowo-czerwcowej. Dodatkowo muszę też zwrócić DT za testy i leki które pożyczyła nam ze swoich zapasów. Zachęcam do dalszego wspierania tej zrzutki!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Zamiast lodów na 1.06